Cała sytuacja miała miejsce w 22. minucie. Opiekun mistrza Polski zdenerwował się, gdy Ivan Fiolić z ekipy "Pasów" zablokował wybicie rzutu wolnego przez Filipa Mladenovicia. Już po chwili ten drugi zwijał się z bólu.
Czesław Michniewicz wdał się w dyskusję z arbitrem, najpierw zobaczył tylko żółtą kartkę, ale nie powściągnął emocji, dlatego Damian Sylwestrzak odesłał go na widownię.
Jak przekazała na antenie Canal+ Daria Kabała-Malarz, "szkoleniowiec Legii wdał się w zbyt męską wymianę zdań z sędzią technicznym".
Dla Michniewicza to pierwsze takie wykluczenie w obecnym sezonie.
Starcie Legii z Cracovią jest bardzo twarde. Gospodarze mają przewagę w polu, jednak gra się zaostrzyła i więcej oglądamy fauli niż płynnych akcji.
Od 22. minuty uwagi odnośnie pracy arbitrów trener Michniewicz musi wyrażać z trybun. #LEGCRA
— Legionisci.com (@LegionisciCom) April 18, 2021
https://t.co/tGjXzLCFCu pic.twitter.com/GwElBA8yml
Czytaj także:
Rusza epokowa inwestycja Lecha Poznań. Pochłonie miliony
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola dawno nie widzieliśmy