Jeżeli nic się nie zmieni, to za kilka miesięcy Superliga stanie się faktem. W tej chwili jest dwanaście klubów, które zdecydowały się wziąć udział w kontrowersyjnym projekcie. Docelowo jednak ma ich być dwadzieścia. Nie zmienia to faktu, że mało kto popiera te rozgrywki.
Superliga jest krytykowana niemal z każdej strony. Nie popierają jej trenerzy, piłkarze, a także zawodnicy, którzy już są na piłkarskiej emeryturze, a przed laty byli wielkimi gwiazdami.
Głos zabrał tym razem Luis Figo. Portugalczyk w przeszłości grał w Realu Madryt, Barcelonie i Interze Mediolan. Te trzy kluby mają grać w Superlidze. To jednak nie przeszkodziło legendzie, aby ostro skrytykować autorów nowych rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka leciała, leciała i leciała. Gol z 90 metrów!
"To chciwe i bezduszne posunięcie będzie oznaczać katastrofę dla naszych kibiców, kobiecego futbolu i szerszej społeczności piłkarskiej. Tylko po to, by służyć własnym interesom właścicieli, którzy już dawno przestali dbać o swoich fanów i całkowicie lekceważą sportowe zasługi. Tragiczne - pisze słynny piłkarz na Twitterze.
Na razie nic nie wskazuje na to, że ogromna krytyka skłoni twórców Superligi do wycofania się z projektu. To może doprowadzić do rewolucji w futbolu, bo FIFA i UEFA straszą bardzo poważnymi sankcjami.
Co dalej ze Szczęsnym? UEFA chce wykluczyć piłkarzy Superligi. Ekspert: Narzędzia są, pytanie, co na to sądy >>
Kolejny gwiazdor krytykuje Superligę. "Dzieci nie marzą o wygraniu tych rozgrywek" >>