"Nie pozwólmy, aby zniszczono futbol, który kochamy". Emocjonalny wpis legendy o Superlidze

Getty Images / Sportinfoto/DeFodi / Na zdjęciu: Franck Ribery
Getty Images / Sportinfoto/DeFodi / Na zdjęciu: Franck Ribery

Superliga mogła doprowadzić do tego, że Liga Mistrzów znacznie straciłaby na prestiżu. Nad tym mocno ubolewa słynny Franck Ribery, którego wzięło na wspomnienia.

W tym artykule dowiesz się o:

Po ogłoszeniu planów o utworzeniu Superligi pojawiło się duże ryzyko, że jej uczestnicy zostaną wyrzuceni z europejskich pucharów. Nie oglądalibyśmy już Ligi Mistrzów z udziałem Barcelony, Realu Madryt, czy Manchesteru City. UEFA była gotowa zastosować najsurowsze kary dla tych, którzy postanowili stworzyć własne rozgrywki.

Nie dziwi zatem, że niemal całe środowisko potępiło plany europejskich bogaczy. Do grona przeciwników Superligi dołączył Franck Ribery, który ma mnóstwo wspomnień związanych z Ligą Mistrzów.

Francuski gwiazdor na Twitterze opublikował długi i emocjonalny wpis. W ten sposób chciał zaapelować, aby europejski futbol pozostał bez zmian.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!

"Gorzkie łzy po finale w Monachium. Ta wyjątkowa noc i niewiarygodne emocje w Londynie rok później. Ten rzut rożny na Old Trafford i wspaniały gol Arjena Robbena. Wszystkie te ekscytujące noce na Allianz Arena. To wyjątkowe uczucie, gdy wygrywasz coś wielkiego.

Liga Mistrzów dała mi wszystko. To jest to, o czym marzą dzieciaki. Byłem jednym z nich w Boulogne-sur-Mer. Nigdy nie pozwólmy, aby zniszczono futbol, który kochamy. Nie możemy zapomnieć, skąd pochodzimy i dla kogo gramy" - pisze były gracz Bayernu Monachium.

Superliga jednak prawdopodobnie nie zostanie utworzona. Część klubów przestraszyła się reakcji środowiska piłkarskiego i wycofała się z projektu. Wszystko wskazuje na to, że jednak w Lidze Mistrzów nadal będą grać najwięksi giganci.

Szef La Ligi krytykuje Florentino Pereza. To koniec prezydenta Realu? >>

Sprytny ruch władz FC Barcelona ws. Superligi. Joan Laporta zrobił to jako jedyny >>

Komentarze (0)