Bramkarz w wieku juniorskim opuścił Escolę Varsovię i wybrał propozycję londyńskiej Chelsea. Marcin Bułka wielokrotnie trenował z największymi gwiazdami "The Blues", jednak przez trzy lata nie rozegrał ani jednego meczu w pierwszym zespole.
Później młodzieżowy reprezentant Polski przeniósł się do Paris Saint-Germain, gdzie do tej pory wystąpił tylko dwukrotnie. W sezonie 2020/21 zaliczył epizod w hiszpańskim FC Cartagena.
W lutym Bułka trafił na zaplecze Ligue 1, do LB Chateauroux. Przez pewien czas zmagał się z problemami zdrowotnymi. Niedawno wyleczył uraz kostki i wywalczył miejsce w składzie. Jego bilans to jedno czyste konto w pięciu spotkaniach.
Golkiper zagrał w ostatnim meczu z Rodez Aveyron. Niestety, jego drużyna zremisowała 1:1 i przez niekorzystne wyniki na innych stadionach, na cztery kolejki przed końcem straciła szanse na utrzymanie w Ligue 2.
Wygląda na to, że otoczenie zawodnika wkrótce będzie rozglądać się za kolejnym pracodawcą. Latem Bułka wróci do swojego macierzystego klubu, czyli PSG, ale nie będzie miał większych szans w rywalizacji z doświadczonymi Keylorem Navasem i Sergio Rico.
Czytaj także:
Na ten moment wszyscy czekali. Robert Lewandowski w końcu w swoim żywiole
Już nie ma nadziei. Wielki turniej oficjalnie bez kibiców!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola dawno nie widzieliśmy