Przed piłkarzami Lechii Gdańsk jeszcze cztery mecze. W najbliższej kolejce gdańszczanie zmierzą się z Legią Warszawa. Czy to będzie kluczowe spotkanie w kontekście walki o czwarte miejsce? - Nie przeceniałbym tego meczu z Legią, później mamy trzy - z Wisłą Płock, Cracovią i Jagiellonią. To oczywiście dla nas coś szczególnego, bo na spotkania z Legią się czeka i są one solą sezonu, wszyscy na nie czekają i są atrakcyjne dla kibiców. Przed końcem ligi, walka o czwarte miejsce to dla nas fajny impuls, będzie się toczyła do samego końca, ale wszystkie mecze będą tak samo ważne. Znamy powagę sytuacji i zrobimy wszystko, by dobrze się przygotować - powiedział Piotr Stokowiec, trener gdańskiego klubu.
Stokowiec ma duży szacunek do zespołu prowadzonego przez Czesława Michniewicza. - Gdybyśmy chcieli mówić o atutach Legii, nie starczyłoby nam czasu. To drużyna dobrze zbudowana, od doświadczonego bramkarza, poprzez solidną obronę, skrzydła, biegający środek. To młodzi zawodnicy w postaci Slisza i Kapustki, uzupełnieni jakością z zagranicy, Pekhart prawdopodobnie zostanie królem strzelców. My mamy odpowiedni plan na ten mecz i będziemy starali się go wdrożyć i zrealizować. Mamy swój sposób gry i wartość, nieprzypadkowo liczymy się w grze o europejskie puchary - przekazał trener.
Kluczem do powstrzymania Legii mogą być boczni obrońcy, na tych pozycjach Lechia miała ostatnio problemy, a wahadłowi warszawskiego klubu brylują w PKO Ekstraklasie. - Przed tym meczem będę patrzył na to kto jest zdrowy i kogo będę miał do dyspozycji. Pole manewru przy kontuzjach Tobersa i Nalepy jest bardzo ograniczone i nie ma możliwości zmiany systemu. Bartek Kopacz grając na prawej obronie spisywał się bardzo dobrze i byłem z niego zadowolony - ocenił Piotr Stokowiec.
- Skrzydła Legii to atut, my znamy Filipa Mladenovicia bo pod naszym sztabem się mocno rozwinął, wypromował i poszedł w górę, podpisując dobry kontrakt. Chce dalej pokazywać się w reprezentacji i Europie. My w tym uczestniczyliśmy i znamy jego atuty, ale mamy plan na ten mecz. Chcemy zagrać po swojemu, drużyna pokazała już, że ma charakter. Chcemy dać tym spotkaniem pozytywny impuls dla siebie i dla kibiców, by zapunktować i sprawić, by walka toczyła się do ostatniej kolejki - podsumował trener Lechii Gdańsk.
Początek meczu Lechia Gdańsk - Legia Warszawa w niedzielę o godzinie 17:30.
Czytaj także:
Trener Jagiellonii zaskoczył swoimi słowami
Maciej Skorża miał zarzut do zespołu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"