Na cztery kolejki przed końcem sezonu cztery drużyny walczące o 4. miejsce mają po 38 punktów. Dwie z nich - KGHM Zagłębie Lubin i Piast Gliwice zagrają w sobotę o godzinie 17:30. - Tabela pokazuje, że powinno być bardzo ciekawie i emocjonująco. My włączyliśmy się do walki o najwyższe czasy, kilka lat temu było to naszym marzeniem, a teraz jest to realne i zrobimy wszystko, by zająć jak najwyższe miejsce - powiedział Waldemar Fornalik na konferencji prasowej.
Drużyna z Lubina ma za sobą trzy zwycięstwa z rzędu. - Zagłębie jest drużyną, która dobrze operuje piłką. My też potrafimy w nią grać i ważne, by zneutralizować atuty Zagłębia, ale do tego byśmy my się utrzymali przy piłce. Nasze mikrocykle są skrócone, jednym z aspektów na który zwrócimy uwagę jest gra Filipa Starzyńskiego - przyznał Fornalik.
W meczu nie zagra Michał Chrapek, do dyspozycji trenera wraca Patryk Lipski. Czy będą jeszcze jakieś inne zmiany? - Biorąc pod uwagę, że to nasz szósty mecz w ciągu 22 dni, prosi się by dać szansę gry zawodnikom, którzy mniej grali i są wypoczęci. Nie wykluczam, że będą zmiany. Są pozycje, w których nie mamy możliwości rotowania poprzez urazy Bartka Rymaniaka i Tomka Mokwy. W formacjach ofensywnych, możemy rotować - zauważył trener Piasta.
W doskonałej dyspozycji jest Frantisek Plach. - Jego systematyczna praca ma na to wpływ, poza tym bardzo dobra praca Mateusza Smudy, który prowadzi bramkarzy. Chcę przypomnieć, że jego praca zaowocowała dwoma tytułami najlepszych bramkarzy. Wcześniej Jakub Szmatuła, teraz Frantisek Plach. Widzimy efekty jego pracy - podsumował Waldemar Fornalik.
Czytaj także:
Mecz, po którym Boniek przepraszał Lechię
PKO Ekstraklasa wraca do Częstochowy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"