W związku z obostrzeniami związanymi z pandemią koronawirusa kibice w Polsce wciąż nie mogą zasiadać na trybunach sportowych obiektów. Sposób na obejrzenie meczu na żywo znaleźli jednak kibice w Częstochowie, gdzie pierwszy raz od prawie dwóch lat domowy mecz rozegrał miejscowy Raków.
Na powyższym zdjęciu widać, jak nieco ponad 20 kibiców ogląda spotkanie ze Śląskiem Wrocław z... dachu kilkupiętrowego bloku. Fani oglądali też spotkanie na balkonach, na których były wywieszone flagi Rakowa. Co więcej, odpalono nawet race, co widać na zdjęciach Pawła Kota z serwisu SlaskNet.com (zobacz niżej).
W ostatnich miesiącach Raków swoje domowe mecze rozgrywał w Bełchatowie. Miejski stadion nie spełniał wymogów Ekstraklasy i musiał przejść modernizację. Przed piątkowym meczem Komisja Licencyjna PZPN wydała "jednorazową zgodę" na rozegranie meczu przy ul. Limanowskiego 83 w Częstochowie.
Prace na stadionie nie zostały ukończone - na razie postawiono tylko jedną trybunę. Obiekt ma być oficjalne otwarty w lipcu i pomieści ok. 5,5 tys. widzów.
Raków pokonał Śląsk 2:0, dzięki czemu umocnił się na trzeciej pozycji, gwarantującej występ w europejskich pucharach (więcej o spotkaniu TUTAJ). Piłkarze Marka Papszuna mają punkt straty do Pogoni i 7 do Legii Warszawa.
Stadiony "pozamykane", więc trzeba być kreatywnym
— SLASKnet (@SLASKnet) April 24, 2021
Kibice podczas #RCZŚLĄ radzili sobie jak mogli, VIP-y też.
Cała galeria od @Ko_Pa81 już na naszej stronie! pic.twitter.com/PLoRmeu3UX
Czytaj też: Historyczna chwila dla Rakowa Częstochowa. "Duch kibiców nad nami czuwał"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!