Fortuna I liga: ŁKS Łódź przebudził się w meczu spadkowiczów. Obrońca zrobił różnicę

Materiały prasowe / Radosław Jóźwiak / Cyfrasport / Na zdjęciu: radość piłkarzy ŁKS-u Łódź
Materiały prasowe / Radosław Jóźwiak / Cyfrasport / Na zdjęciu: radość piłkarzy ŁKS-u Łódź

Tomasz Nawotka był najważniejszym piłkarzem w meczu ŁKS-u z Koroną Kielce. To obrońca dał sygnał do ataku kandydatowi do awansu. Łodzianie zwyciężyli 2:1 i poprawili swoją sytuację na górze tabeli Fortuna I ligi.

Korona Kielce grała na własnym stadionie po raz pierwszy pod wodzą Dominika Nowaka. Tydzień temu w debiucie trenera poniosła porażkę 0:1 w Opolu, a Nowak narzekał na złą pierwszą połowę i małą liczbę sytuacji podbramkowych. Korona miała pokazać większą liczbę ofensywnych elementów w sobotę. W pierwszym kwadransie były trzy strzały celne na bramkę Arkadiusza Malarza, więc drużyna Nowaka ruszyła do ataku zgodnie z zapowiedziami.

ŁKS miał większy problem z tworzeniem sytuacji podbramkowych. Do Kielc przyjechał po dwóch porażkach i w pierwszej połowie nie pokazał nic zapowiadającego poprawę w grze. W poczynaniach podopiecznych Ireneusza Mamrota mnożyły się niedokładności i nieporozumienia. ŁKS miał więcej rzutów rożnych, jednak obiecujące dośrodkowania nie zostały podsumowane dobrym strzałem.

ŁKS domagał się podyktowania rzutu karnego po kolizji z udziałem Pirulo. Najmocniej protestował Hiszpan, ale przekonał sędziego Jacka Małyszka tylko do pokazania mu żółtej kartki za niesportowe zachowanie. Nie zgadzał się z tym Ireneusz Mamrot, czemu dał wyraz na ławce rezerwowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola dawno nie widzieliśmy

Przed końcem pierwszej połowy żółtą kartkę zobaczył również Dominik Nowak, więc atmosfera była coraz bardziej gęsta. Niewiele wcześniej doszło do przepychanki Marcela Gąsiora z Michałem Trąbką, która została wyceniona przez sędziego na żółte kartki. W przerwie piłkarze mieli kwadrans na opanowanie emocji i skupienie się na obowiązkach boiskowych.

Ireneusz Mamrot przeprowadził dwie zmiany w środku pola. Wprowadził Antonio Domingueza i Maksymiliana Rozwandowicza za obciążonych kartonikami Michała Trąbkę oraz Jakuba Tosika. ŁKS Łódź zaczął prezentować się lepiej, na czego efekt nie trzeba było długo czekać.

Najważniejszym piłkarzem meczu został Tomasz Nawotka. W 52. minucie obrońca otworzył wynik płaskim uderzeniem po podaniu Pirulo, a w 57. minucie wywalczył rzut karny w konfrontacji z Dawidem Lisowskim. Pewnym egzekutorem jedenastki był Antonio Dominguez, po którego strzale zrobiło się 2:0 dla łodzian. ŁKS zagrał w kwadransie po przerwie przebojowo i wykonał dwa wyraziste kroki w kierunku zwycięstwa.

Korona jest jedną z najgorzej atakujących drużyn ligi, więc trudno było spodziewać się odrobienia przez nią strat. Tym bardziej, że drużyna Nowaka nie przypominała siebie z początku spotkania i tym razem dała szkoleniowcowi powrót do narzekania na jej postawę po przerwie. Brakowało sytuacji podbramkowych gospodarzy i dopiero w 88. minucie poprawili oni wynik strzałem na 1:2 Jakuba Łukowskiego.

Korona Kielce - ŁKS Łódź 1:2 (0:0)
0:1 - Tomasz Nawotka 51'
0:2 - Antonio Dominguez (k.) 57'
1:2 - Jakub Łukowski 88'

Składy:

Korona: Marcel Zapytowski - Grzegorz Szymusik (55' Jacek Kiełb), Rafał Kobryń, Przemysław Szarek, Dawid Lisowski - Mario Zebić, Marcel Gąsior - Jacek Podgórski, Marko Pervan (66' Marcin Szpakowski), Jakub Łukowski - Emile Thiakane (74' Paweł Łysiak)

ŁKS: Arkadiusz Malarz - Tomasz Nawotka, Carlos Moros Gracia, Maciej Dąbrowski, Adam Marciniak - Jakub Tosik (46' Maksymilian Rozwandowicz) - Pirulo (81' Adrian Klimczak), Mikkel Rygaard, Michał Trąbka (46' Antonio Dominguez), Piotr Janczukowicz (55' Piotr Gryszkiewicz) - Ricardinho (73' Łukasz Sekulski)

Żółte kartki: Gąsior, Lisowski, Szarek, Zebić (Korona) oraz Pirulo, Tosik, Trąbka, Dąbrowski (ŁKS)

Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Radomiak Radom 34 20 8 6 49:20 68
2 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 18 11 5 56:28 65
3 GKS Tychy 34 18 9 7 49:27 63
4 Arka Gdynia 34 17 9 8 51:32 60
5 ŁKS Łódź 34 17 7 10 59:41 58
6 Górnik Łęczna 34 15 11 8 47:30 56
7 Miedź Legnica 34 13 12 9 49:36 51
8 Odra Opole 34 13 10 11 35:41 49
9 Widzew Łódź 34 11 13 10 30:36 46
10 Sandecja Nowy Sącz 34 12 9 13 42:50 45
11 Chrobry Głogów 34 12 8 14 34:45 44
12 Korona Kielce 34 11 8 15 31:46 41
13 Puszcza Niepołomice 34 10 7 17 32:46 37
14 GKS Jastrzębie 34 10 5 19 32:48 35
15 Stomil Olsztyn 34 9 8 17 31:48 35
16 Resovia 34 8 8 18 27:45 32
17 Zagłębie Sosnowiec 34 8 6 20 35:43 30
18 GKS Bełchatów 34 6 7 21 24:51 23

Czytaj także: Bruk-Bet Termalica Nieciecza powrócił w swoim stylu

Czytaj także: Koniec passy Radomiaka. Kończył mecz w dziewięciu

Źródło artykułu: