Do finałów Euro 2020 przygotowują się nie tylko organizatorzy, piłkarze, trenerzy i kibice, ale również stacje telewizyjne, które będą pokazywały ten turniej. Wśród kibiców obsada komentatorska zawsze wzbudza duże emocje. Czego można się zatem spodziewać pod tym względem po finałach EURO 2020?
Z ustaleń WP SportoweFakty wynika, że stacja ma w planach uwzględnienie przy meczach Polaków swoje trzy największe komentatorskie gwiazdy, a podział będzie równy - każdy z czołowych komentatorów skomentuje jeden mecz Biało-Czerwonych.
EURO zacznie Borek
Polska rozpocznie EURO 2020 starciem ze Słowacją w Sankt-Petersburgu (14 czerwca). Jak ustaliły WP SportoweFakty, pierwszy mecz w finałach turnieju dla TVP skomentuje Mateusz Borek, a więc jeden z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy w Polsce, z ogromnym doświadczeniem w obsłudze wielkich piłkarskich turniejów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!
Hiszpania dla Laskowskiego
Drugi mecz, z Hiszpanią (19 czerwca), Polacy rozegrają nie w Bilbao, a w Sewilli, dokąd UEFA przeniosła hiszpańską część turnieju. Baskowie nie chcieli dać gwarancji wpuszczenia części kibiców na trybuny, a to był warunek ze strony piłkarskiej centrali. W Sewilli na pewno będzie goręcej, bo to właśnie tam notowane są rekordowe temperatury, jeśli chodzi o Europę, a "ognia" nie zabraknie również za mikrofonem TVP. To spotkanie - według naszej wiedzy - ma skomentować Jacek Laskowski, również absolutna czołówka, jeśli chodzi o polskich komentatorów.
Decydujący mecz dla legendy
A co z trzecim, być może decydującym, meczem o awansie? Na spotkanie ze Szwecją Polacy znów wrócą do Sankt-Petersburga. Mecz, jak słyszymy, ma skomentować legenda TVP, Dariusz Szpakowski. Popularny "Szpak" to prawdziwy weteran, jeśli chodzi o finały wielkich imprez piłkarskich (i nie tylko). Nie ma obecnie na świecie aktywnego komentatora, który miałby na swoim koncie tyle skomentowanych imprez co polska legenda mikrofonu.
Jeśli chodzi o Szpakowskiego, to z naszych ustaleń wynika, że przypadnie mu też komentarz finału EURO 2020, który zostanie rozegrany 11 lipca w Londynie.
A co do wyboru komentatorów, to z jednej strony ruch może się wydawać zaskakujący, bo w wielu poprzednich imprezach mecze Polaków komentował ten sam sprawozdawca, ale... W związku z tym, że TVP ma trzech bardzo znanych komentatorów, z których każdy ma wielu zwolenników, taka decyzja wydaje się jak najbardziej sensowna.