Reprezentacja Polski na lata w TVP. Publiczny nadawca wygrał najważniejszy przetarg w historii

Marek Szkolnikowski odpowiada Jerzemu Brzęczkowi. "Słowa o manipulacji są niefortunne"

"Wszystkie mecze reprezentacji Polski do 2028 roku tylko w TVP! Euro 24 i 28, trzy eliminacje do największych turniejów, trzy ligi narodów plus w każdej kolejce dodatkowy hit w TVP Sport. To był najważniejszy przetarg w historii, rynek się zmienia, jego liderzy nie" - napisał na Twitterze Marek Szkolnikowski, dyrektor kanał sportowego TVP.

Zwycięstwo w przetargu oznacza, że na antenach Telewizji Polskiej piłkarska reprezentacja Polski będzie królować przez kolejnych siedem lat - do finałów Euro 2028. TVP do tej pory posiadała prawa do pokazywania Euro 2020 i eliminacji oraz finałów mundialu w Katarze w 2022 r.

Teraz oficjalnie wiadomo, że mecze Biało-Czerwonych w el. Euro 2024 w Niemczech i Euro 2028 (gospodarz nie został jeszcze ogłoszony), a także w el. mundialu w 2026 r. w Kanadzie, Meksyku i Stanach Zjednoczonych - razem z finałami Euro - również będą dostępne w telewizji publicznej.

To samo dotyczy rywalizacji naszej reprezentacji w trzech kolejnych edycjach Ligi Narodów UEFA - w latach 2022, 2024 i 2026.

- Mecze piłkarskiej reprezentacji to nie tylko wydarzenia sportowe, ale przede wszystkim wyjątkowa okazja do przeżywania i manifestowania narodowej wspólnoty. (...) Fakt ten stał się dla nas dodatkowym impulsem do działania i nabywania kolejnych praw telewizyjnych. Telewizja Polska po raz kolejny sprostała wyzwaniu i zakupiła najważniejsze licencje piłkarskie aż do 2028 r. - powiedział Jacek Kurski, Prezes Zarządu Telewizji Polskiej, cytowany przez oficjalną stronę PZPN.

Pod koniec lutego dyrektor TVP Sport poinformował, że 41 meczów strefy CONMEBOL w eliminacjach do mundialu w Katarze również będzie można zobaczyć w TVP (więcej TUTAJ).

Zobacz:
Świetna informacja dla kibiców. Mecze potentatów w el. MŚ 2022 w TVP
Szef TVP Sport o Kaczyńskim. "Ciekawe, ilu polityków stać na taki gest"

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Michał Listkiewicz: Minęły czasy, gdy baliśmy się Węgrów. Teraz to oni się nas obawiają