2 
Pod koniec 2018 r. dziennikarze "Der Spiegel" ujawnili skandal z Cristiano Ronaldo w roli głównej. Była modelka Kathryn Mayorga pozwała Portugalczyka, twierdząc, że w czerwcu 2009 r. została przez niego zgwałcona w apartamencie hotelu w Las Vegas.
Piłkarz od początku utrzymywał, że jest niewinny. - Stanowczo zaprzeczam stawianym mi zarzutom. Gwałt to ohydna zbrodnia, która jest sprzeczna z tym, kim jestem i w co wierzę - podkreślał Ronaldo.
Przy okazji wyszło jednak na jaw, że w 2010 r. Ronaldo zapłacił Mayordze 375 tys. dolarów zadośćuczynienia i dlatego kobieta nie zgłosiła wówczas sprawy na policję. Wiele lat później kobieta twierdziła, że podpisała umowę o zachowaniu poufności, będąc w złym stanie psychicznym (a co za tym idzie, nie mając zdolności prawnej).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola dawno nie widzieliśmy
Ostatecznie jednak Mayorga wycofała akt oskarżenia wobec Ronaldo (więcej TUTAJ>>). Wydawało się, że sprawa ucichła, ale teraz okazuje się, że Ronaldo znów może mieć problemy.
Jak informuje "The Mirror", Mayorga zamierza ubiegać się o potężne odszkodowanie od gwiazdora Juventusu. Chodzi o kwotę 56,5 mln funtów, czyli 65 mln euro.
"Chce otrzymać (Kathryn Mayorga - przyp. red.) 18 mln funtów za ból i cierpienie doznane w przeszłości, 18 mln funtów za ból i cierpienie, którego może doświadczyć w przyszłości, a także 18 mln funtów odszkodowania karnego" - czytamy w "The Mirror".
To 54 mln funtów, ale doliczyć do tego trzeba także opłaty prawne i inne koszty - łącznie wiec kwota wynosi 56,5 mln funtów.
Według informacji "The Mirror" prawnicy byłej modelki sporządzili listę 60 świadków, którzy mają zostać przesłuchani w tej sprawie. Znajdują się na niej m.in. była gwiazda "Big Brothera" Jasmine Lennard (która miała spotykać się 10 lat temu z Ronaldo), prezes Juventusu Andrea Agnelli czy agent piłkarza Jorge Mendes.
Czytaj także: Wyszło na jaw, ile zapłacił Cristiano Ronaldo za milczenie Kathryn Mayorgi
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
