Odważne słowa skrzydłowego Legii. "Byłem traktowany niesprawiedliwie"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu od lewej: Paweł Wszołek
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu od lewej: Paweł Wszołek

- Oferta Legii na pewno jest satysfakcjonująca. Jeżeli mam być szczery, to uważam, że w ostatnim czasie byłem traktowany niesprawiedliwie - wypalił Paweł Wszołek na antenie "Canal+ Sport".

Po ostatniej kolejce PKO Ekstraklasy dojdzie do kilku zmian personalnych w szeregach mistrza Polski. Wiele wskazuje na to, że Artur Boruc pomoże drużynie Legii Warszawa jeszcze w przyszłym sezonie (więcej TUTAJ).

Innym zawodnikiem, który nie może być pewny swojej przyszłości, jest Paweł Wszołek. 29-latek zdradził w rozmowie z dziennikarzem "Canal+ Sport", że rozmawia z przedstawicielami klubu.

- Nie jestem zachłanny na pieniądze. Gdyby chodziło tylko o to, to wyjechałbym do ligi egzotycznej. Jeżeli coś się wydarzy, to bardziej dlatego, że chciałbym się rozwijać. Szanuję każdego pracodawcę, u którego byłem. Mogę powiedzieć, że do końca będę dawał z siebie wszystko - oznajmił piłkarz.

ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"

W trwających rozgrywkach Wszołek zanotował 23 występy, jego bilans to trzy bramki oraz sześć asyst. - Chciałbym dostawać więcej minut w ostatnim okresie. Mam swoje ambicje i cele. Trochę mnie to bolało, ale do nikogo nie mam żalu. Taka jest piłka nożna. Trenerowi nie jest łatwo decydować - uzupełnił.

Przypomnijmy, że w przerwie lutowego meczu z Wisłą Płock (5:2) doszło do spięcia na linii Wszołek - trener Michniewicz. Ostatecznie gracz został ukarany finansowo (więcej TUTAJ).

- Szanuję na przykład to, że zaczynam spotkanie na ławce rezerwowych. - Oferta Legii na pewno jest satysfakcjonująca. Mam też inne opcje, które rozważę. Jeżeli mam być szczery, to uważam, że w ostatnim czasie byłem traktowany niesprawiedliwie - zakończył.

Czytaj także:
PKO Ekstraklasa: pudło tygodnia i odkupienie win w meczu Pogoni Szczecin z Wartą Poznań
Koniec sezonu dla filaru Legii Warszawa. Zdecydowały względy osobiste

Źródło artykułu: