We wrześniu ubiegłego roku wychowanek Lecha Poznań przeszedł do FC Augsburg za 2 mln euro. Początki Roberta Gumnego w nowych barwach z pewnością nie należały do łatwych.
Prawy obrońca był stopniowo wdrażany do składu przez Heiko Herrlicha. Dopiero w ostatnim spotkaniu szkoleniowca Gumny zdobył swoją debiutancką bramkę na poziomie Bundesligi, był to jego 21. występ. 26 kwietnia obowiązki trenera przejął Markus Weinzierl.
Przed transferem do Niemiec piłkarz zmagał się z urazem. - Augsburg wziął mnie w ciemno, tutaj odbudowałem formę. Było brutalnie. Gdy robiliśmy treningi dla tych, którzy nie grali, chciało mi się wymiotować. Musiałem się do tego przyzwyczaić - mówił Gumny w programie "BundesTalk".
Polak wskazał różnicę między PKO Ekstraklasą i ligą niemiecką. - Tutaj jest inny rodzaj zmęczenia. Po treningu jesteś zmęczony, ale w weekend masz siłę, by dać z siebie sto procent. Myślałem, że wejdę i będę najlepszym zawodnikiem, ale zostałem zweryfikowany. Teraz sądzę, że rosnę w hierarchii w szatni, jednak trzeba rozegrać cały dobry sezon - zaznaczył 22-latek.
Jego drużyna zajmuje obecnie 13. pozycję w ligowej tabeli. W piątek (7 maja) zagra na wyjeździe z VfB Stuttgart Marcina Kamińskiego.
Czytaj także:
Nagelsmann stworzy potwora. "Lewandowski będzie miał u niego dobrze"
Hiszpan pożegnał się z Bayernem Monachium. Nie przedłuży kontraktu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"