"Też chciałbym to wiedzieć, Stefan". Probierz złapał luz po utrzymaniu

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Michał Probierz
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Michał Probierz

Po zapewnieniu Cracovii utrzymania w PKO Ekstraklasie Michał Probierz głęboko odetchnął. Widać to po jego wystąpieniu przed sobotnim meczem 29. kolejki z Lechią Gdańsk, podczas którego sięgnął po cytat z kultowej komedii.

Po poniedziałkowym zwycięstwie nad Górnikiem Zabrze (1:0) Cracovia jest już pewna pozostania w PKO Ekstraklasie na kolejny sezon. Pasy zrealizowały cel minimum dopiero dwie kolejki przed końcem sezonu - podczas trwającej od 2017 roku kadencji Michała Probierza tak długo na zapewnienie sobie utrzymania krakowianie nie czekali.

Wypada jednak przypomnieć, że pięciokrotny mistrz Polski przystąpił do sezonu z karą minus pięciu punktów za grzechy korupcyjne sprzed 18 lat. Cracovia zajmuje 12. miejsce z 31 punktami na koncie, ale z boiska podniosła ich 36, co jest 9. wynikiem w lidze.

- Śmiać mi się chce, kiedy słyszę, że "co to był za problem odrobić pięć punktów". Ja wiem, jaki stres towarzyszył naszym piłkarzom przez cały sezon. Wiem też, że jest grupa kibiców, która wszystko hejtuje i trzeba to przyjąć. My robimy swoje - mówi Probierz, dodając: - Do dwóch ostatnich meczów z Lechią i Wartą podejdziemy w zupełnie inny sposób. Mentalnie przez cały sezon byliśmy obciążeni, graliśmy pod dużą presją. Chcemy zagrać dwa dobre mecze.

Koniec sezonu dla Koseckiego

Po ostatnim spotkaniu z Górnikiem lista niedysponowanych piłkarzy Cracovii poszerzyła się o Lukasa Hrossę i Jakuba Koseckiego. Pierwszy urazu mięśniowego doznał w trakcie gry. Drugi ucierpiał po meczu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!

- Kuba ma podkręcony staw skokowy i w dwóch ostatnich meczach na pewno nie zagra. To jest niewiarygodna sytuacja, bo na treningu zderzył się z Pikiem, który ćwiczył pierwszy raz po kontuzji - mówi Probierz. Udział w meczu wspomnianego Daniela Pika i Rivaldinho stoi pod znakiem zapytania.

Kosecki w tym sezonie już nie zagra, więc można podsumować jego pobyt przy Kałuży 1. Zagrał w 8 wiosennych meczach, nie strzelił gola i nie zaliczył asysty, ale trener Probierz jest zadowolony z jego wsparcia. Podobnie jak z drugiego zimowego nabytku "last minute" Luisa Rochy.

- Mielibyśmy spory problem, gdybyśmy ich nie pozyskali. Zrobili to, czego oczekiwałem od nich. Jeśli chodzi o ich wygasające po sezonu kontrakty, to zobaczymy. Jeszcze będziemy z nimi rozmawiali - mówi opiekun Pasów.

Jak w Kilerze

Kilka dni temu treningi z zespołem po dwóch operacjach kolan wznowił Radosław Kanach. 22-letni pomocnik urazu nabawił się 16 sierpnia, miał wrócić do gry wiosną, ale okazało się, że musi przejść kolejny zabieg. Identycznego pecha miał Kamil Pestka, który tydzień po Kanachu doznał kontuzji stawu skokowego i w lutym też musiał pójść pod nóż po raz drugi. Więcej TUTAJ. Kiedy ponownie wybiegnie na boisko?

- "Też chciałbym to wiedzieć, Stefan..." - Probierz cytuje w odpowiedzi Jurka Kilera z kultowego filmu "Kiler", dodając: - Miał być w lutym, ale go nie było. Rehabilituje się i plany są takie, że ma wznowić z nami trening, ale ostatnio też tak miało być. Czekamy.

Mecz 29. kolejki PKO Ekstraklasy Lechia - Cracovia w sobotę o godz. 17:30.

Komentarze (0)