Alkohol i papierosy w reprezentacji Polski? Szczere wyznanie Jana Tomaszewskiego

ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Jan Tomaszewski (drugi od lewej) na finale PP sezonu 2015/16.
ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Jan Tomaszewski (drugi od lewej) na finale PP sezonu 2015/16.

W latach 70. XX wieku Polacy byli jedną z najsilniejszych ekip na świecie. Wokół drużyny pojawiło się wiele mitów, z którymi postanowił się rozprawić Jan Tomaszewski. Były bramkarz szczerze opowiedział w rozmowie z "SE" o tym, co się działo w kadrze.

W tym artykule dowiesz się o:

Jan Tomaszewski występował w reprezentacji Polski w latach 1971-1981. W tym czasie Biało-Czerwoni zostali trzecią drużyną świata podczas mundialu w RFN (1974). Wokół tamtego zespołu pojawiło się wiele mitów i historii.

Rąbka tajemnicy postanowił ostatnio uchylić właśnie Tomaszewski. W rozmowie z "Super Expressem" bramkarz wyjaśnił, jak wyglądała atmosfera w kadrze i na co pozwalał zawodnikom trener Kazimierz Górski.

- Pan Kazimierz Górski podchodził do nas jak do swoich dzieci i ciągle nam powtarzał, że kobiety, wino, śpiew i papierosy są dla ludzi, ale ciągle trzeba wiedzieć kiedy, z kim i ile - tłumaczył.

Tomaszewski dodał, że krzywdzące są opinie osób, które twierdzą, że tamta reprezentacja robiła wszystko - piła, paliła - a grała mecze tylko w niedziele.

- To są idiotyzmy, to może powiedzieć tylko kretyn. Zawsze znajdzie się jakaś czarna owca, ale my byliśmy jedną z najlepszych drużyn świata - grzmiał.

Były bramkarz uważa, że obecnie zawodnicy imponują podejściem, są "święci", ale... odpadają w eliminacjach dużych turniejów.

Czytaj także:
Liga Europy: AS Roma przed misją prawie niemożliwą. "Nie mogę kłamać"
Zaskakujący ranking Niemców. Trudno uwierzyć, że nie ma tam Lewandowskiego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Chciał tylko wybić piłkę rywalowi

Komentarze (1)
avatar
Wiesiek Kamiński
7.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzisiaj młodzi tego nie zrozumieją..brak służby wojskowej,dyscypliny Fejsbuk tego nie zastąpi...urodzeni przegrani z 8 miejsca robi się sukces...z przegranej szacunek...i tak latami wysmiewani Czytaj całość