Pojedynek upadłych klubów. Te nazwy zna każdy kibic

Kiedyś rywalizowali z najlepszymi drużynami w kraju, 8 maja zagrali ze sobą na poziomie 4. ligi. Lepsza okazała się Odra Wodzisław, która skromnie pokonała Rozwój Katowice.

Kamil Sobala
Kamil Sobala
mecz Odry Wodzisław, autor: Grzegorz Matla Materiały prasowe / Grzegorz Matla / Na zdjęciu: mecz Odry Wodzisław, autor: Grzegorz Matla

W sobotnie przedpołudnie, 8 maja w Katowicach, miejscowy Rozwój podejmował Odrę Wodzisław Śląski. Spotkanie rozgrywane w ramach 21. kolejki 4. ligi, grupy Śląskiej 2. zwyciężyli Niebiesko-Czerwoni 1:0.

Obie ekipy starały się kontrolować spotkanie, posługując się głównie krótkimi podaniami. W pierwszej części utrzymywał się wynik remisowy. Zarówno Odra, jak i Rozwój obijały jedynie obramowanie bramki. W 74. minucie sędzia podyktował rzut karny po faulu na zawodniku gości. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Artur Gać, zdobywając zwycięską bramką dla ekipy z Wodzisławia Śląskiego.

Duma Wodzisławia po zwycięstwie nad Rozwojem Katowice powiększyła, już i tak wysokie, prowadzenie w tabeli. Niebiesko-Czerwoni są liderem ligi z przewagą aż 13 punktów nad drugą Unią Książenice.

Pierwsza piątka 4. ligi, grupy Śląskiej II

Miejsce Drużyna Liczba meczów Suma punktów
1. Odra Wodzisław Śl. 26 64
2. Unia Książenice 26 51
3. Spójnia Landek 25 50
4. LKS Bełk 26 45
5. Unia Turza Śl. 26 44

Czas upadku

Odra i Rozwój to kluby, które zaliczyły upadek w polskim futbolu. Pierwszy z nich występował przez 14 lat w Ekstraklasie. Największym sukcesem Niebiesko-Czerwonych jest brązowy medal mistrzostw Polski z 1997 roku. Klub z Wodzisławia Śląskiego rozegrał także łącznie 12 spotkań w europejskich pucharach.

W sezonie 2009/2010 Odra Wodzisław pożegnała się z najwyższym szczeblem rozgrywkowym w kraju. Sezon później zaliczyła kolejny spadek, który przyczynił się do upadku klubu.

Niebiesko-Czerwoni swój następny sezon rozegrali w C Klasie, czyli na najniższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce.

Historia upadku Rozwoju Katowice datowana jest na 2019 rok. Po awansie na ekstraklasowe zaplecze w 2015 roku, katowiczanie sezon później spadli do 2. ligi.

Trzy sezony później widomo upadku stawało się coraz bliższe w Katowicach i w konsekwencji dosięgnęło Rozwój. Przez rok klub ten nie wystąpił w żadnych rozgrywkach, aż do aktualnie trwającego sezonu.

Warto wspomnieć, że najpopularniejszym wychowankiem Rozwoju jest aktualny zawodnik Olympique Marsylia Arkadiusz Milik.

Walka o powrót w Wodzisławiu Śląskim


Odra Wodzisław po upadku miała niezwykle ciężki okres. Od zdegradowania ich z IV ligi z powodu niezgodności w dokumentach, po wyeksmitowanie Niebiesko-Czerwonych ze stadionu mieszczącego się przy Bogumińskiej 8, na który po krótkiej przerwie wrócili. Klub podwójnie wylądował w C Klasie i ciągle napotykał niepiłkarskie trudności.

Kluczowym momentem był 2018 rok i powstanie akcji, będącej jednocześnie hasztagiem #WracamyDoGry. W Wodzisławiu Śląskim pojawiła się legenda Odry, a mianowicie Ryszard Wieczorek, który objął zespół. Klub postawił sobie za cel powrót na szczyt, promując lokalne talenty, ale i wspomagając się przy tym doświadczonymi zawodnikami. Do miasta umiejscowionego na południu Polski wrócili m.in. Piotr Szymiczek czy Mariusz Zganiacz. W konsekwencji tego wywalczono awans do 4. ligi.
SlaskiSport.tv, Kuba Dworczak SlaskiSport.tv, Kuba Dworczak
Wieczorek po mistrzowskim sezonie opuścił Wodzisław Śląski. Od tego czasu przez wodzisławską szatnię przewinęło się trzech głównych szkoleniowców, włącznie z aktualnie prowadzącym Niebiesko-Czerwonych Damianem Nowakiem.

Od obecnie trwającego sezonu Odra może liczyć na wsparcie miasta. Nawiązano współpracę opatrzoną hasłem "Z miastem po awans" w ramach, której magistrat ma wspierać klub finansowo, ale także infrastrukturalnie. Plan zakłada wywalczenie awansu do 3. ligi w ciągu trzech sezonów.

Aktualnie Odra jest na samym szczycie tabeli i tylko kataklizm mógłby odebrać im mistrzostwo. Jednak pierwsze miejsce nie oznacza awansu, należy wygrać jeszcze baraże ze zwycięzcą pierwszej grupy śląskiej. Najbardziej prawdopodobnym rywalem Dumy Wodzisławia jest druga drużyna Rakowa Częstochowa. Tutaj faworytem bez wątpienia byliby częstochowianie, którzy dysponują o wiele szerszą kadrą, zwłaszcza ekstraklasową.

Trener Odry Wodzisław patrzy jednak ze spokojem na coraz bardziej prawdopodobny bój o 3. ligę z drugą drużyną Rakowa.

- Nie wiem, co miałoby się stać, by naszym rywalem nie były rezerwy Rakowa. Na pewno czeka nas jakiś mini-okres przygotowawczy pod te mecze. Pewnym ułatwieniem jest to, że znam bardzo dobrze wszystkie zespoły z I grupy, a Raków… jeszcze lepiej, skoro 90 procent tej drużyny kojarzę personalnie. To powinien być jeden z naszych atutów - powiedział dla dziennika "Sport".

Rozwój młodzieży


Rozwój obrał taktykę odbudowy poprzez wykorzystanie potencjału swojej akademii, której zawodnicy rozgrywają spotkania w Centralnej Lidze Juniorów. W meczach 4. ligi skład jest wypełniony młodzieżowcami, co udowadnia klasyfikacja Pro Junior System. Katowiczanie zdobyli dotychczas w niej 15 568 punktów.

Po wysiedleniu ich z dawnego obiektu, a podczas budowy nowego, klub aktualnie rozgrywa mecze domowe na stadionie MOSiR "Kolejarz" przy ul. Alfreda 1.

Ekipa z Katowic bardzo dobrze czuje podczas spotkań u siebie. Przegrana z Odrą Wodzisław była ich dopiero drugą porażką na własnym terenie. Problem jednak dla młodych katowiczan stanowią mecze wyjazdowe, o czym wspomina szkoleniowiec Tomasz Wróbel.

- Mamy problem z wyjazdami, choć cały czas pracujemy nad mentalnością zawodników. Wbijamy im do głów, że potrafią grać tak, jak na "Kolejarzu", ale jakoś trudno przełożyć to na wyjazdy. Powtarzam chłopakom, że są w stanie wygrywać takie spotkania. Tu nie ma dwóch zdań - powiedział dla mediów klubowych.

ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×