Spektakularny mecz Roberta Lewandowskiego! Kosmita!

PAP/EPA / MATTHIAS SCHRADER / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (z lewej)
PAP/EPA / MATTHIAS SCHRADER / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (z lewej)

Robert Lewandowski jest maszyną. Polski napastnik w meczu z Borussią Moenchengladbach ustrzelił hat-tricka i do historycznego rekordu Gerda Muellera brakuje mu jednej bramki. Bayern oczywiście wygrał 6:0 i zdobył mistrzostwo Niemiec.

Gdyby Robert Lewandowski kiedyś zgubił się w lesie, na poszukiwania trzeba by wysłać Thomasa Muellera. Reprezentant Niemiec znajdzie polskiego snajpera wszędzie. Ofensywny pomocnik Bayernu dwoił się i troił, żeby Polak zbliżył się do rekordu innego Muellera, Gerda.

Od tygodni trwa wielkie odliczanie, na temat możliwości pobicia historycznego rekordu Bundesligi napisano wszystko. W połowie marca było niemal pewne, że to się uda. Ale wtedy Lewandowski wypadł na cztery mecze. Bayern Monachium kosztowało to prawdopodobnie odpadnięcie z PSG z Ligi Mistrzów.

"Lewy" wrócił w dobrym stylu. W meczu z FSV Mainz strzelił bramkę, ale do rekordu potrzebował jeszcze czterech w trzech ostatnich spotkaniach. A wiadomo, że ci konkretni rywale Polakowi "nie leżą". W 17 meczach z Borussią Moenhengladbach strzelił tylko 5 bramek.

ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"

Gdy w 2. minucie David Alaba podał a Lewandowski strzelił na 1:0, było jasne, że Polak nie poddał się ani statystykom, ani Gerdowi Muellerowi. Bayern miał już zapewniony tytuł mistrzowski, ponieważ wcześniej RB Lipsk przegrał z Borussią Dortmund 2:3. Piłkarze z Monachium mogli się więc pobawić i pomóc Polakowi. Celował w tym zwłaszcza Mueller, który dodatkowo sam strzelił na 2:0.

"Lewy" tylko w pierwszej połowie oddał więc 5 strzałów, ale najpiękniejszy był strzał w 34. minucie, gdy nasz napastnik w cudowny sposób uderzył nożycami i Yann Sommer nie miał żadnych szans. A 10 minut później Lewandowski mógł strzelać, ale wybrał drużynę, zagrał do Kingsleya Comana, a Francuz podwyższył na 4:0. To była prawdziwa rzeź rywala, który od kilku sezonów zgłasza zajmuje wysokie miejsca w Bundeslidze. W tym sezonie powalczy jednak najwyżej o Ligę Konferencji.

Piłkarze prowadzeni przez Marco Rose byli tylko tłem dla Lewandowskiego i spółki. Przyjechali do Monachium jak na stracenie. Dopiero po zmianie stron trochę się przebudzili i mecz nieco się wyrównał. Dwukrotnie fantastycznie w defensywie interweniował Benjamin Pavard. Mimo sporej przewagi indywidualnych umiejętności Bayern nie tworzył sobie tylu sytuacji.

W 64. minucie z pomocą Polakowi przyszedł sędzia Tobias Stieler, który po analizie VAR uznał, że Florian Neuhaus zagrał piłkę ręką w polu karnym a Robert Lewandowski strzelił trzecią bramkę. Należało mu się. Fenomenalny napastnik z podwarszawskiego Leszna był zdeterminowany, by zbliżyć się do "Der Bombera" uważanego przez wielu za najlepszego środkowego napastnika w historii futbolu.

Bayern kończył mecz w dziesiątkę. Na kwadrans przed końcem Tanguy Nianzou, zaledwie 5 minut po tym jak pojawił się na boisku, musiał je opuścić. 18-latek z Paryża sfaulował przypadkowo wychodzącego na czystą pozycję Breela Embolo. Sędzia po raz drugi tego dnia skorzystał z systemu VAR. Tym razem zadziałał on na korzyść gości. Bayern dobił jeszcze rywali. Bramkę na 6:0 strzelił Leroy Sane.

Bayern MonachiumBorussia M'gladbach 6:0 (4:0)
1:0 Lewandowski 2’
2:0 Mueller 23'
3:0 Lewandowski 34’
4:0 Coman 44’
5:0 Lewandowski 64’
6:0 Sane 86'

Składy drużyn
Bayern: Neuer - Pavard, Boateng (71.Martinez), Hernandez, Davies - Kimmich, Alaba (60. Goretzka, 70.Nianzou) – Musiala (60.Gnabry), Mueller, Coman (60. Coman) – Lewandowski
Borussia: Sommer - Lainer, Ginter, Elvedi, Bensebaini - Zakaria, Neuhaus – Lazaro (46.Wolf), Hofmann, Thuram (46.Plea)– Embolo

Sędziował: Tobias Stieler
Żółta kartka: Neuhaus, Wolf
Czerwona kartka: Nianzou (74, Bayern)

Grafika za SofaScore.com:

Komentarze (60)
avatar
ula2010
16.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciężko wypracowany ogromny sukces, wielki szacunek i uznanie dla RL. 
avatar
bagart
15.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Proszę, okazało się, że Lewandowski to jednak nie rodak tylko kosmita... 
avatar
bagart
15.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Proszę, okazało się, że Lewandowski to jednak nie Polak tylko kosmita... Dobrze, że nie Eskimos kosmopolita... Kosmita czy nie to jednak kawał chłopa. Brawo! 
avatar
Allez
9.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
do hejterow, jak np @Jurek 150: Czytaj całość
avatar
Allez
9.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Mimo dużo słabszych kolegów niż miał np. Lato, Lewy pobił rekord goli w reprezentacji. A gdyby miał w składzie zawodników na poziomie tych z kadry Górskiego ... sądzę że już parę medali MŚ i M Czytaj całość