Rzut karny dla Realu Madryt, a po chwili... Ogromne zamieszanie w hicie La Liga (wideo)

Kiedy Karim Benzema został sfaulowany w polu karnym, to fani Realu Madryt oszaleli ze szczęścia. Szybko jednak radość zamieniła się w rozpacz, bo sędzia podyktował rzut karny... dla Sevilli. Jak do tego doszło?

Robert Czykiel
Robert Czykiel
zagranie ręką Militao Twitter / Na zdjęciu: zagranie ręką Militao
Trzy kolejki do końca sezonu w La Liga, a nadal nie wiadomo, kto zostanie mistrzem Hiszpanii. W miniony weekend cztery pierwsze zespoły rywalizowały między sobą i w tabeli nic się nie zmieniło. Barcelona zremisowała z Atletico Madryt, a Real Madryt z Sevillą.

Ogromne emocje mieliśmy w meczu "Królewskich", a skończyło się 2:2. Największe poruszenie wywołała sytuacja z 74. minuty. To wtedy Karim Benzema został sfaulowany przez bramkarza Sevilli, a sędzia bez wahania odgwizdał rzut karny.

Real za chwilę mógł wyjść na prowadzenie 2:1, ale arbiter skorzystał z systemu VAR. Okazało się bowiem, że akcja drużyny z Madrytu zaczęła się od... zagrania ręką Militao w polu karnym.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Chciał tylko wybić piłkę rywalowi

Po kilkuminutowym zamieszaniu Juan Martinez Munuera nie miał wyjścia. Cofnął decyzję o rzucie karnym dla Realu i podyktował jedenastkę dla Sevilli. W tym przypadku VAR okazał się bezlitosny.

W tej chwili liderem La Liga jest Atletico Madryt. Real i Barcelona tracą do tego zespołu dwa punkty.

Wielkie emocje w doliczonym czasie. Gol samobójczy dał nadzieję Realowi Madryt (wideo) >>

La Liga. Ogromna walka w hicie kolejki! Kwestia mistrzostwa Hiszpanii nadal jest otwarta >>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×