Porażka Torino z Milanem kolejną tak wysoką w karierze włoskiego golkipera

Getty Images / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: Salvatore Sirigu
Getty Images / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: Salvatore Sirigu

Jego konto przepuszczonych bramek często po jednym meczu zasilało aż siedem trafień. Mowa tutaj o Salvatore Sirigu, który wiele razy musiał przeżywać ciężkie, pomeczowe wieczory.

W tym artykule dowiesz się o:

Salvatore Sirigu jest wychowankiem klubu SSC Venezia. W 2005 trafił do US Palermo i po roku został włączony do jego seniorskiej kadry. Zadebiutował 8 listopada 2006 roku podczas meczu Pucharu Włoch z Sampdorią, który zakończył się dla jego drużyny przegraną 0:1.

Po serii wypożyczeń, najpierw do Cremonese, następnie Ancona, trafił do wielokrotnego mistrza Francji, czyli Paris Saint-Germain. Rozegrał tam około 150 spotkań.

Paryżanie po pewnym czasie nie byli zadowoleni z jego usług i zdecydowali się wypożyczyć go do Sevilii, a potem do Osasuny. Gdy wrócił to Paryża, klub postanowił go sprzedać włoskiemu Torino, którego aktualnie jest zawodnikiem.

W środę, 12 maja Torino wysoko uległo u siebie ekipie AC Milan. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:7. Dostępu do bramki gospodarzy bronił Sirigu. Ale to nie jedyna sytuacja, gdy ten włoski bramkarz przepuścił siedem bramek.

Do pierwszej z takich sytuacji doszło 27 lutego 2011 roku. Palermo z Włochem między słupkami mierzyło się u siebie z Udinese Calcio. Goście tego dnia zdeklasowali rywali, wygrywając z nimi 7:0. Takim samym wynikiem zakończyło się także spotkanie rozgrywane w minionym roku. Torino mierzyło się wówczas z Atalantą, która ich zdeklasowała.

Włoski bramkarz doznał także wysokiej porażki grając w barwach Osasuny. W 2017 roku jego drużyna przegrała 1:7 z FC Barceloną.

Bayern Monachium walczy o talent z Bundesligi. Klub ma sporą konkurencję
Ten film robi furorę w sieci. Wisła Płock w nietypowy sposób ogłosiła przedłużenie kontraktu

Źródło artykułu: