Szok i niedowierzanie - tak w skrócie można podsumować wyniki głosowania fanów na najlepszego piłkarza Bundesliga w sezonie 2020/2021. W tym plebiscycie wyróżnili oni bowiem... Erlinga Haalanda.
I wynik głosowania naprawdę trudno nazwać inaczej niż kontrowersyjnym. W opinii ekspertów i ludzi powiązanych z tym sportem to bowiem Robert Lewandowski był bezapelacyjnie najjaśniejszą postacią tego sezonu.
Kapitan reprezentacji Polski zdobył z Bayernem Monachium mistrzostwo Niemiec. To jednak "nic" w porównaniu z tym, co udało mu się osiągnąć indywidualnie. Polak poprawił 49-letni rekord legendarnego Gerda Muellera, o którym mówiono, że jest nieosiągalny.
ZOBACZ WIDEO: Owacja dla Roberta Lewandowskiego! Zobacz, jak dziennikarze przywitali kapitana reprezentacji Polski
Lewandowski tego jednak dokonał - w ostatniej akcji ostatniego meczu sezonu zdobył gola, który pozwolił mu przejść do historii Bundesligi. Nasz napastnik w 29 występach zaliczył niesamowite 41 goli! Miał najlepszy współczynnik rozegranych meczów do zdobytych bramek. Dodał do tego jeszcze 7 asyst. Wynik Muellera z sezonu 1971/1972 poprawił o jedno trafienie. To wybitne osiągnięcie jednak nie pomogło zdobyć wystarczającego uznania w oczach fanów.
Dla porównania Haaland zakończył minione rozgrywki z liczbami na poziomie 27 goli i 8 asyst. Najpewniej zostanie też królem strzelców Ligi Mistrzów. Miał swój niemały udział w tym, że jego Borussia Dortmund zajęła trzecie miejsce w Bundeslidze i sięgnęła po Puchar Niemiec.
Trudno się dziwić, że w naszym kraju zapanowało duże zdziwienie po ogłoszeniu werdyktu. "Co proszę??" - napisał w mediach społecznościowych dziennikarz Michał Pol. "O, w związku z pobiciem przez przez Lewandowskiego wszystkich rekordów, kibice wybrali piłkarzem sezonu Haalanda. Nawet zabawne" - dodał szef sportowej redakcji Canal+ Michał Kołodziejczyk.
O, w związku z pobiciem przez przez Lewandowskiego wszystkich rekordów, kibice wybrali piłkarzem sezonu Haalanda. Nawet zabawne.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) May 25, 2021
"Erling Haaland wybrany najlepszym piłkarzem Bundesligi 2020-21. Jak widać, wypowiedzi Dietmara Hamanna nie były szczytem absurdu w niemieckiej piłce" - dodał z kolei dziennikarz Canal+ Michał Mitrut.
Erling Haaland wybrany najlepszym piłkarzem Bundesligi 2020-21. Jak widać, wypowiedzi Dietmara Hamanna nie były szczytem absurdu w niemieckiej piłce.
— Michał Mitrut (@Mich_Mit) May 25, 2021
Co ciekawe, zaskoczeni wyborem 20-letniego Norwega kosztem Lewandowskiego są też w Niemczech. Jeden z serwisów ma spore wątpliwości, a wynik nazywa nawet niesprawiedliwym.
- Jego (Haalanda) liczba trafień była znakomita, ale nie zbliżył się do Lewandowskiego. Wybór Norwega na piłkarza sezonu jest zaskoczeniem - a biorąc pod uwagę historyczny wyczyn Lewandowskiego, również nie jest sprawiedliwy - jak napisano to w 90min.de.
"To dla mnie zaszczyt, że zostałem najlepszym piłkarzem Bundesligi w głosowaniu kibiców. To jednak nie tylko wyróżnienie dla mnie, a dla całej Borussii Dortmund. Wygraliśmy tę nagrodę wspólnie" - napisał Norweg w mediach społecznościowych.
An honour to be awarded with the @Bundesliga_DE Player of the Season! An achievement not just for me but for the whole @BVB family. We won this award together! pic.twitter.com/GqhPxXFvKW
— Erling Haaland (@ErlingHaaland) May 25, 2021
Warto dodać, że Lewandowski triumfował w tym zestawieniu przed rokiem, kiedy to otrzymał ponad 50 procent głosów, wyprzedzając Jadona Sancho i Kaia Havertza.
Zobacz także:
Zaczynają się ważyć losy Wojciecha Szczęsnego. Milan rozkręca transferową karuzelę
Nowa rola Jakuba Modera w kadrze? "Nie czuję się tam najlepiej"