eWinner II liga: nokaut na szczycie. GKS Katowice ma awans na wyciągnięcie ręki

eWinner II liga: poznaliśmy pierwszego beniaminka Fortuna I ligi

W środę zostało obsadzone pierwsze miejsce premiowane awansem. Górnik Polkowice zagwarantował sobie wejście do Fortuna I ligi zwycięstwem 1:0 ze Zniczem Pruszków. Głównymi kandydatami do zajęcia drugiej lokaty są właśnie GKS Katowice oraz Chojniczanka. W rundzie wiosennej kluby już kilkakrotnie wymieniły się pozycjami, patrząc na cały sezon punktują w wysokim tempie.

Przed bezpośrednim meczem przy Mickiewicza wicelider z województwa śląskiego miał punkt przewagi nad przeciwnikiem z Pomorza. W rundzie jesiennej Chojniczanka zwyciężyła w Katowicach 2:1 i starała się powtórzyć swój wyczyn. Na własnym stadionie jest statystycznie najsilniejszym drugoligowcem, ale tym razem stanowiła tylko tło dla przeciwnika.

W początkowych atakach brakowało dokładności i zarazem wykończenia. Chojniczanka dłużej utrzymywała się w posiadaniu piłki, ale schowany GKS przeprowadzał groźniejsze kontrataki. Celne uderzenia oddali Adrian Błąd oraz Filip Kozłowski. Przetestowali oni formę Pawła Sokoła.

ZOBACZ WIDEO: Gdzie Tomasz Kędziora widzi się w drużynie Paulo Sousy? "Nie mam z tym problemu"

Prowadzenie 1:0 katowiczan było naturalną konsekwencją obrazu meczu. Paweł Sokół już wcześniej żołnierskimi słowami starał się zmobilizować kompanów z pola, ale bezskutecznie. W 23. minucie piłka trafiła w pobliże pola karnego Chojniczanki do Adriana Błąda, a ten strzelił gola z dystansu. Odważna decyzja została nagrodzona, a w zmyleniu bramkarza pomógł drobny rykoszet od pleców Mateusza Bartosiaka.

Na drugiego gola trzeba było poczekać tylko 10 kolejnych minut. Filip Kozłowski strzelił na 2:0 z centrum pola karnego po katastrofalnym wyprowadzeniu piłki w wykonaniu Chojniczanki. Odskoczyła ona Robertowi Ziętarskiemu, dzięki czemu napastnik katowiczan znalazł się w komfortowym położeniu. Wykorzystał on szansę i wypracował GieKSie pokaźną zaliczkę.

Po przerwie lepsza drużyna nie pozwalała gospodarzom na odpowiedź, a wynik na 3:0 zmienił w 78. minucie Adrian Błąd. Dublet dał mu miano najskuteczniejszego zawodnika popołudnia.

Przed końcem sezonu Chojniczanka rozegra mecz na wyjeździe z Lechem II Poznań i u siebie z Górnikiem Polkowice. GKS Katowice ma w rozkładzie jazdy domowe spotkanie ze Stalą Rzeszów i w delegacji z Sokołem Ostróda.

Chojniczanka - GKS Katowice 0:3 (0:2)
0:1 - Adrian Błąd 23'
0:2 - Filip Kozłowski 33'
0:3 - Adrian Błąd 78'

Składy:

Chojniczanka: Paweł Sokół - Paweł Czajkowski, Marcin Grolik, Mateusz Bartosiak, Jan Mudra (74' Serhij Napołow) - Adam Ryczkowski, Maciej Kona (59' Adrian Rakowski), Robert Ziętarski (69' Olaf Nowak), Mateusz Klichowicz - Tomasz Mikołajczak (69' Artur Golański), Szymon Skrzypczak (59' Artur Pląskowski)

GKS: Patryk Królczyk - Zbigniew Wojciechowski, Michał Kołodziejski (57' Marcin Urynowicz), Arkadiusz Jędrych, Grzegorz Rogala (26' Grzegorz Janiszewski) - Bartosz Jaroszek, Rafał Figiel - Dominik Kościelniak, Adrian Błąd (81' Michał Gałecki), Danian Pawłas - Filip Kozłowski (81' Piotr Kurbiel)

Żółte kartki: Mikołajczak, Bartosiak (Chojniczanka) oraz Kozłowski (GKS)

Sędzia: Piotr Idzik (Poznań)

***

Stal Rzeszów - Hutnik Kraków 2:3 (2:2)
1:0 - Damian Michalik 13'
1:1 - Piotr Stawarczyk 22'
2:1 - Damian Michalik 29'
2:2 - Michał Kitliński 35'
2:3 - Mateusz Ozimek 80'

Czytaj także: Gorące końcówki w Fortuna I lidze. Gospodarze nie odpuścili rywalom

Czytaj także: Strzał z dubeltówki Odry Opole. Na dole tabeli blisko rozstrzygnięcia