Puchar Polski kobiet: Czarni Sosnowiec z dubletem. Kopciuszek z Łodzi nie dał rady

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarki Czarnych Sosnowiec
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarki Czarnych Sosnowiec

Czekały na to blisko dwie dekady. Piłkarki Czarnych Sosnowiec zdobyły Puchar Polski. Mistrzynie kraju w meczu finałowym pokonały TME UKS SMS Łódź 1:0.

Na stadionie warszawskiej Polonii spotkały się dwa najlepsze zespoły sezonu Ekstraligi Kobiet. Ekipa z Sosnowca sięgnęła po tytuł mistrza Polski po raz 13., ale po raz pierwszy od 21 lat, a w sobotę stanęła przed szansą na jedenasty krajowy puchar. Na to trofeum czekają od 2002 roku.

Z kolei zespół trenera Marka Chojnackiego to wciąż jeszcze kopciuszek, jeśli chodzi o grę w czołówce. Dotąd łodzianki sięgały po piąte miejsce w lidze, ale kończący się sezon już jest najlepszy w historii. Tydzień temu został wicemistrzem kraju, a teraz pierwszy raz zagrał w finale Pucharu Polski.

Choć początek spotkania mógł zwiastować wyrównany bój, z czasem inicjatywa przechylała się na stronę ekipy trenera Sebastiana Stemplewskiego. W 25. minucie została udokumentowana bramką z rzutu karnego, a zdobyła ją Martyna Wiankowska. Jedenastka podyktowana została za zbyt wysoko uniesioną nogę przez Alicję Sokołowską we własnym polu karnym, a wykazał to VAR.

ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Być albo nie być Arkadiusza Milika. "Jeszcze można go zastąpić"

W pierwszej części gry łódzka bramkarka Oliwia Szperkowska jeszcze kilka razy uchroniła swój zespół przed stratą bramki. Czarne Sosnowiec fizycznie wyglądały średnio, a TME UKS SMS... jeszcze gorzej. Tak naprawdę ekipa z Miasta Włókniarzy nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji w pierwszej części gry.

W drugiej było już nieco lepiej pod tym względem, ale poza lekkim uderzeniem Dominiki Gąsieniec czy Adriany Achcińskiej z dystansu, niewiele wynikało z ich akcji. Po drugiej stronie zaś piłka dwa razy wpadała do łódzkiej bramki po uderzeniach Weroniki Zawistowskiej. W obu przypadkach jednak reprezentantka Polski była na pozycji spalonej.

Sędziująca to spotkanie Ewa Augustyn postanowiła pod koniec spotkania podgrzać jego temperaturę i z niewiadomych przyczyn ukarała drugą żółtą kartką Alicję Materek. Piłkarka Czarnych faulowała w ataku rywalkę, ale nie było przy tym brutalności. Łodziankom jednak dalej trudno było przedrzeć się przez szyki obronne rywalek.

W końcówce jednak TME UKS SMS miał piłkę meczową. Piekielnie mocne uderzenie z rzutu wolnego Achcińskiej obroniłą jednak Szymańska. Ostatecznie Puchar Polski pojedzie do Sosnowca. To 12. w historii krajowe trofeum zdobyte przez Czarnych.

Czarni Sosnowiec - UKS SMS Łódź 1:0 (1:0)
1:0 - Martyna Wiankowska 25' - z karnego

Składy:

Czarni: Anna Szymańska - Wiktoria Kuciewicz,, Olga Zubczyk, Patricia Fischerova, Martyna Wiankowska - Dorota Hałatek, Andrea Horvathova - Weronika Zawistowska (87' Paulina Zawiślak), Alicja Materek, Nikol Kaletka (76' Dżesika Jaszek) - Agnieszka Jędrzejewicz

TME UKS SMS: Oliwia Szperkowska - Yurina Enjo (89' Agnieszka Glinka), Wiktoria Zieniewicz, Katarzyna Konat (86' Ewelina Piórkowska), Daria Kurzawa - Adriana Achcińska, Alicja Sokołowska (79' Maria Zbyrad) - Dominika Gąsieniec (75' Nadia Krezyman), Gabriela Grzybowska, Anna Rędzia - Klaudia Jedlińska

Sędziowała: Ewa Augustyn (Gdańsk)

Żółte kartki: Materek, Zawistowska, Jędrzejewicz (Czarni) - Sokołowska (TME UKS SMS)

Czerwona kartka: Materek (Czarni) - 72' za drugą żółtą

Widzów: 732

Czytaj też: Niepokojące wieści z obozu kadry. Napastnik nie może trenować

Komentarze (0)