Bytomianie biją beniaminka - relacja z meczu Polonia Bytom - Korona Kielce

Po dwóch ostatnich porażkach - z Lechem Poznań 0:5 i Jagiellonią Białystok 0:2 - piłkarze Korony jechali do Bytomia mocno zmobilizowani, by wreszcie powrócić na właściwe tory. Miał im w tym pomóc trener Marek Motyka, który zespół bytomskiej Polonii znał jak mało kto. Były szkoleniowiec śląskiego zespołu nie zdołał jednak opracować takiej taktyki, dzięki której drużyna Korony mogłaby choćby nawiązać równorzędną walkę.

Mecz Polonii z Koroną do wielkich widowisk nie należał, ale trudno się temu dziwić. Oba zespoły prezentują dość kiepski poziom piłkarski, choć start w tym sezonie zdecydowanie lepszy odnotowali bytomianie, którzy w trzech meczach zdobyli sześć punktów. Kolejne mogą dopisać sobie po zwycięstwie nad kielczanami. Zwycięstwie, dodajmy, w pełni zasłużonym.

Jedyną ciekawszą i zarazem groźniejszą akcję kielczanie przeprowadzili dopiero w drugiej części meczu, ale wychodzący na czystą pozycję Paweł Buśkiewicz trafił wprost w wybiegającego z bramki Wojciecha Skabę. Golkiper gospodarzy wykazał się w tej sytuacji dużą czujnością, tym bardziej, że przez większość meczu jego rola ograniczała się do obserwacji poczynań kolegów z zespołu.

Polonia niemal przez całe 90 minut była stroną dominującą, a jedynego gola zdobyła w 44 minucie. Jej autorem był Grzegorz Podstawek, który dość nieoczekiwanie znalazł się z piłką w polu karnym i silnym uderzeniem z woleja pokonał bezradnego .To był jedyny raz, kiedy napastnik Polonii wygrał bezpośrednią rywalizację z bramkarzem kielczan. Tego popołudnia miał jeszcze co najmniej dwie stuprocentowe sytuacje. Za pierwszym razem się poślizgnął, a za drugim posłał piłkę koło słupka bramki Korony.

Dobrą partię w zespole Polonii rozegrał Rafał Grzyb, którego podejrzewa się o udział w aferze korupcyjnej. - Oczywiście, w takich sytuacjach ciężko jest skupić się na samym meczu, ale trzeba sobie z tym jakoś radzić. Ważne, że pokonaliśmy Koronę i możemy dopisać sobie kolejne trzy punkty - przyznał po ostatnim gwizdku sędziego bytomski pomocnik.

Polonia zrewanżowała się tym samym za dwie porażki, jakie poniosła z Koroną 2 lata temu. Wówczas najpierw uległa w Kielcach 0:4, a następnie na swoim stadionie 0:2.

Polonia Bytom - Korona Kielce 1:0 (1:0)

1:0 - Podstawek 45'

Składy:

Polonia Bytom: Skaba - Hricko, Killar, Klepczyński, Kotrys, Barcik (73' Radzewicz), Grzyb, Sawala, Bażik, Tomasik (65' Trzeciak), Podstawek (83' Luksys).

Korona Kielce: Cierzniak - Nawotczyński, Markiewicz, Hernani, Edson (73' Paknys), Łatka, Zganiacz, Sobolewski (55' Kiełb), Nowak (62' Gajtkowski), Edi, Buśkiewicz.

Żółte kartki: Bażik (Polonia).

Sędzia: Marek Karkut (Warszawa).

Widzów: 5000.

Najlepszy piłkarz Polonii: Rafał Grzyb.

Najlepszy piłkarz Korony: Radosław Cierzniak.

Najlepszy piłkarz meczu: Rafał Grzyb.

Komentarze (0)