Problemy finansowe Realu Madryt? W dwa lata stracili gigantyczne pieniądze

- Nie jesteśmy bankrutami, ale przez ostatnie dwa lata było nam ciężko. Cierpieliśmy - mówi prezes Realu Madryt Florentino Perez. Straty wicemistrzów Hiszpanii sięgają nawet pół miliarda euro.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
piłkarze Realu Madryt w meczu z Villareal Getty Images / Antonio Villalba / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt w meczu z Villareal
Real Madryt jest jednym z największych, jeśli nie największym klubem w Europie. Królewscy rok w rok generują gigantyczne przychody, natomiast z uwagi na pandemię w dwóch ostatnich sezonach płynność finansowa została trochę zachwiana.

Prezes Florentino Perez w rozmowie z radiem "Onda Cero" przyznał, że przez dwa ostatnie lata ekipa z Madrytu straciła olbrzymie pieniądze. - Nie jesteśmy bankrutami, ale przez ostatnie dwa lata było nam ciężko. Cierpieliśmy. W minionym sezonie mieliśmy zarobić 900 milionów euro, a zarobimy ok. 600. W poprzednim roku mieliśmy zarobić 800, a zarobiliśmy trochę ponad 600. Przez dwa lata straciliśmy więc prawie 500 milionów euro - wyliczył sternik Realu Madryt.

Królewscy nie przeprowadzali w ostatnim czasie gwiazdorskich transferów, ponadto trzeba było obniżyć pensje zawodnikom. - Chcę tu wyróżnić przede wszystkim hojność zawodników, która sprawiła, że mimo wszystko byliśmy w stanie zamknąć tamte dwa sezony z satysfakcjonującym wynikiem, co wcale nie było łatwe. Jestem w klubie od 2000 roku i nigdy nie myślałem, że przyjdzie taki dzień, gdy będę musiał powiedzieć piłkarzom, że muszą obniżyć zarobki - powiedział Perez.

ZOBACZ WIDEO: Zaskakujący komentarz szwedzkiego kibica. Wolał zremisować niż wygrać z Polską

Oczywiście nie jest tak, że poszkodowany jest wyłącznie Real Madryt. Straty praktycznie większości największych klubów w Europie liczone są w setkach milionów euro.

Niemniej, odbija się to później na wynikach. W ostatnim sezonie kadra Królewskich była zdziesiątkowana przez kontuzje, brakowało zmienników, którzy w kluczowych meczach sezonu mogliby wejść na boisko i stanowić o sile zespołu. W związku z tym Real Madryt nie zdobył w sezonie 2020/21 ani jednego trofeum.

Finanse mają też rzecz jasna olbrzymi wpływ na transfery. W dalszym ciągu nieznana jest przyszłość Kyliana Mbappe, którego chętnie widzieliby w Madrycie. Biorąc jednak pod uwagę względy ekonomiczne, trudno sobie wyobrazić, by Florentino Perez wyciągnął nagle z portfela kilkaset milionów euro. Kibice z białej części Madrytu muszą się więc prawdopodobnie nastawić na to, że ich klub w pierwszej kolejności będzie szukał tzw. zawodników z kartą na ręku, jak choćby pozyskanie Davida Alaby.

- Nie chcę rozmawiać o zawodnikach, których nie ma w Realu Madryt, bo byłby to brak szacunku. Przyjdą do nas ci, których uznamy za najlepszych - podsumował Perez.

CZYTAJ TAKŻE:
Euro 2020. Pierwsze starcia o ćwierćfinał. Włosi w delegacji
Były piłkarz ekstraklasy bez litości dla polskiej kadry na Euro 2020. "Nie zasłużyliście na awans"

Czy Kylian Mbappe trafi do Realu Madryt?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×