Copa America: Neymar się zabawił, Brazylia w finale

PAP/EPA / ANTONIO LACERDA / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Brazylii
PAP/EPA / ANTONIO LACERDA / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Brazylii

Brazylia zameldowała się w finale Copa America. Ponownie wygrała skromnie 1:0 i jeszcze raz dzięki strzałowi Lucasa Paquety. W akcji bramkowej najbardziej efektowne było zachowanie Neymara.

Pojedynek w Rio de Janeiro był powtórką finału poprzedniego Copa America. W lipcu 2019 roku Brazylia zwyciężyła z Peru 3:1 i zdobyła trofeum. Na gole Evertona, Gabriela Jesusa oraz Richarlisona rywale odpowiedzieli tylko trafieniem Jose Paolo Guerrero. Prawie dwa lata później drużyny zmierzyły się w tym samym mieście, pod wodzą tych samych selekcjonerów Tite i Ricardo Gareci, a mecz prowadził ten sam sędzia Roberto Tobar Vargas. Spośród 22 podstawowych zawodników powtórzyło się dziewięciu.

Brazylia prowadziła bombardowanie bramki przeciwnika w początkowych 20 minutach. Pedro Gallese miał wiele okazji do wykazania się między słupkami i bramkarz o przydomku "ośmiornica" poradził sobie z wszystkimi testami. Najpiękniejsza była interwencja po strzale Richarlisona, któremu nie udało się wykonać dobitki uderzenia Neymara. Richarlison zdobył dotąd jedną bramkę w Copa America 2021, choć miał sporo szans.

Lepsze liczby wykręca Lucas Paqueta. W ćwierćfinale był zmiennikiem i swoim strzałem zapewnił zwycięstwo 1:0 z Chile. Półfinał rozpoczął w jedenastce Tite i w 35. minucie zdobył prowadzenie dla Brazylii. Świetnie zachował się asystent Neymar, który przed podaniem, opanował piłkę w polu karnym i jeszcze przepuścił ją między nogami Peruwiańczyka. Canarinhos zasłużenie posiadali zaliczkę po pierwszej połowie.

ZOBACZ WIDEO: Nowe spojrzenie na zwolnienie Jerzego Brzęczka? "Zaczął zrywać się Bońkowi ze smyczy"

W przerwie dwie zmiany po stronie Los Incas i od razu przeszli do ataku. Groźne uderzenie Gianluci Lapaduli obronił nie bez problemu Ederson. Były też próby niedokładne, więc spotkanie nabrało rumieńców.

Reprezentacja Brazylii miała za zadanie utemperować zapał przeciwnika. Z czasem szans na wyrównanie było coraz mniej i co prawda waleczni, ale posiadający za mało argumentów podopieczni Gareci nie sprostali Brazylii tak samo jak w 2019 roku. Gospodarze turnieju od jego początku stracili tylko dwie bramki.

W drugim półfinale zagrają Argentyna z Kolumbią.

Brazylia - Peru 1:0 (1:0)
1:0 - Lucas Paqueta 35'

Składy:

Brazylia: Ederson - Danilo, Marquinhos, Thiago Silva, Renan Lodi (85' Eder Militao) - Fred (85' Fabinho), Casemiro - Everton (70' Everton Ribeiro), Lucas Paqueta (90' Douglas Luiz), Richarlison (85' Vinicius Junior) - Neymar

Peru: Pedro Gallese - Aldo Corzo (75' Jhilmar Lora), Anderson Santamaria, Christian Ramos (46' Raziel Garcia), Alexander Callens, Miguel Trauco (46' Marcos Lopez) - Sergio Pena, Renato Tapia (85' Gerald Tavara), Yoshimar Yotun, Christian Cueva (81' Santiago Ormeno) - Gianluca Lapadula

Żółte kartki: Vinicius (Brazylia) oraz Yotun, Lopez (Peru)

Sędzia: Roberto Tobar Vargas (Chile)

Czytaj także: Gorące widowisko dla Peru. Furiacki atak na sędziego

Czytaj także: Brazylia wygrała w dziesięciu. Moment szaleństwa Gabriela Jesusa

Komentarze (0)