Niebywały komfort Piotra Stokowca. Na tej pozycji Lechia ma olbrzymi handicap

Getty Images / Matthew Ashton / Na zdjęciu: Dusan Kuciak
Getty Images / Matthew Ashton / Na zdjęciu: Dusan Kuciak

Dusan Kuciak i Zlatan Alomerović zaliczają się do grona najlepszych bramkarzy w PKO Ekstraklasie, ale w składzie Lechii Gdańsk może grać tylko jeden z nich. Drugi będzie musiał zadowolić się rolą rezerwowego, co nigdy nie jest łatwe.

Wiele można powiedzieć o kadrze Lechii Gdańsk. Że jest przeciętna na tle pozostałych drużyn w PKO Ekstraklasie. Że wymaga wzmocnień. Że na większości pozycji zauważalne są spore braki. Ale gdy spojrzy się na bramkarzy, których na co dzień ma do dyspozycji trener Piotr Stokowiec... tu już dramatu nie ma. Wręcz przeciwnie. Bramkarzy zazdrości gdańszczanom większość rywali.

Dusan Kuciak i Zlatan Alomerović w zdecydowanej większości polskich klubów byliby pierwszym wyborem. Na palcach jednej ręki można bowiem policzyć zespoły, które mają w swoich składach porównywalnych, by nie powiedzieć lepszych fachowców.

W Gdańsku rolę pierwszego bramkarza dotychczas pełnił Kuciak, który dopiero co wrócił z mistrzostw Europy (za co Lechia otrzyma od UEFA 57 840 euro). Alomerović dostaje szanse wyłącznie w rozgrywkach Pucharu Polski i sporadycznie w lidze, co oczywiście nie może go w pełni satysfakcjonować. Serb uczy się w Lechii cierpliwości, ale trudno jest mu wygrać rywalizację z Kuciakiem, który należy do absolutnego topu w Polsce. Z tego, co ustaliliśmy, jeszcze nie zapadła decyzja odnośnie obsady bramki w Lechii w nadchodzącym sezonie. W sparingach więcej grał Alomerović, ale było to spowodowane faktem, że Kuciak przebywał na zgrupowaniu reprezentacji Słowacji.

ZOBACZ WIDEO: Angielska euforia brutalnie przerwana. "Będzie boleć bardzo długo"

- Chcę być numerem jeden, dobrze bronić i zachować jak najwięcej czystych kont - mówił Kuciak o celach na nowy sezon na łamach Interii.

Podobne plany ma jednak Alomerović. - Chcę rozegrać jak najwięcej meczów. Po to trenuję, aby grać. Kto nie ryzykuje, to na ogół nie wygrywa. Jeśli trener Stokowiec zdecyduje, że tak ma grać Lechia, powinien na mnie postawić - przekonuje Chorwat za pośrednictwem Trojmiasto.pl.

Rywalizacja obu panów jest zdrowa. Nie odbywa się to tak, jak kiedyś w przypadku Olivera Kahna i Jensa Lehmanna, którzy nie ukrywali, że nie pałają w stosunku do siebie sympatią.

*
Gdyby na każdej pozycji trener Stokowiec miał taki sam wybór, jak na bramce, Lechia z pewnością biłaby się o najwyższe cele w lidze. Na nieszczęście gdańskich kibiców, nie we wszystkich formacjach jest tak kolorowo. W najbliższym czasie Lechia powinna skupić się przede wszystkim na sprowadzeniu prawego obrońcy, ofensywnego pomocnika, skrzydłowego oraz napastnika. Lista jest naprawdę długa, biorąc pod uwagę fakt, że sezon 2021/22 startuje już za niespełna dwa tygodnie.

CZYTAJ TAKŻE:
Najlepsza jedenastka Euro 2020. Finaliści, młodzian i król
Nagranie z Wembley krąży po sieci. Prawie 10 mln wyświetleń

Komentarze (0)