Niedawno świętował mistrzostwo Polski, teraz zagra w V lidze

Stulecie Lecha Poznań za pasem, a krytyka nie ustaje. Sukces może być dziełem przypadku

Nowy pracodawca Hiszpana to beniaminek piątego poziomu rozgrywkowego w Hiszpanii. Awans wywalczył w ubiegłym sezonie.

Gerard Badia trafił do Piasta Gliwice w lutym 2014 roku. Od tego czasu uzbierał w jego barwach 214 spotkań, w których zdobył 31 bramek i dołożył do nich 40 asyst.

Z klubem z Okrzei 31-latek zdobył tytuł mistrza Polski w sezonie 2018/2019. Oprócz tego może się pochwalić także wicemistrzostwem (2015/2016) oraz brązowym medalem PKO Ekstraklasy (2019/2020).

- Myślałem, że ten dzień nigdy nie nadejdzie, ale niestety przyszedł i zdecydowałem, że nie będę przedłużał umowy. Chciałem bardzo podziękować Piastowi, bo po jego stronie była wola, by współpracować dłużej, jednak decyzja należała do mnie - mówił zawodnik tuż po odejściu z gliwickiego klubu.

Jeszcze w czwartek Badia zostanie zaprezentowany jako piłkarz FC Asco.

Czytaj także:
Grzegorz Lato: Mamy kulawą reprezentację. Nie potrafię tego zrozumieć
Polacy na szczycie listy hańby! Jesteśmy najgorsi w XXI wieku

ZOBACZ WIDEO: Trener Anglików wyłącznym winnym po porażce? "Zastanawiam się, jak to możliwe"