Vincenzo Iaquinta: Nie jest powiedziane, że usiadłbym na ławce
Napastnik Juventusu Turyn, Vincenzo Iaquinta nie zgadza się z opinią dziennikarzy, którzy twierdzą, że strzelec zwycięskiej bramki w meczu z Chievo zasiadłby na ławce rezerwowych, gdyby do dyspozycji szkoleniowca, Ciro Ferrary był Alessandro Del Piero.
- To wy tak twierdzicie. Decyzję podejmuje trener. Nie jest powiedziane, że gdyby Del Piero był zdrowy, ja zasiadłbym na ławce - powiedział zawodnik. - Czuję się dobrze, przeżywam dobry okres. Dobrze rozpocząłem ten sezon i mam nadzieję, że tak będzie dalej - dodał.
- Najważniejsze, że dobrze zaczęliśmy. W naszej lidze można mieć z każdym problemy - zauważył Iaquinta.
Francesco Totti: Arbiter powinien się wstydzić
AS Roma przegrała spotkanie 1. kolejki Serie A przeciwko FC Genoi. Kapitan Giallorossi - Francesco Totti po meczu miał pretensje do arbitra, który jego zdaniem powinien był wyrzucić z boiska Giuseppe Biavę, strzelca zwycięskiej bramki.
Obrońca Rossoblu w jednej sytuacji faulował wychodzącego na czystą pozycję Meneza, ale prowadzący to spotkanie Morganti nie pokazał mu czerwonej kartki. Co gorsza Biava w 83 minucie meczu zdobył gola, który dał trzy punkty ekipie z Genui.
- Co za wstyd! To, co mi powiedział arbiter, to coś niewiarygodnego. Kiedy zapytaliśmy go, czemu nie pokazał Biavie czerwonej kartki, odpowiedział, że piłka była zbyt wysoko i w takiej sytuacji to nie jest traktowane jak faul na zawodniku wybiegającym na sam na sam. Najwyraźniej zgubiłem jedną stronę regulaminu... - powiedział oburzony Totti.
Massimo Moratti: Zabrakło nam cierpliwości
Tylko od remisu swoją przygodę z nowym sezonem Serie A rozpoczął Inter Mediolan. Podopieczni Jose Mourinho nie potrafili sobie poradzić z beniaminkiem AS Bari.
Właściciel Nerazzurri, Massimo Moratti uważa, że jego piłkarze za szybko chcieli rozstrzygnąć losy spotkania na swoją korzyść. - To nie tak, że w meczu z Bari mieliśmy pecha, ale za bardzo się spieszyliśmy, by wygrać - wyjaśnił. - W pewnych meczach należy być cierpliwym - dodał.
Główny faworyt do mistrzowskiej korony podobnie jak sezon i dwa sezony temu na początek zremisował z rywalem 1:1. W zeszłym roku podzielił się punktami z Sampdorią w Genua, dwa lata wcześniej nie sprostał u siebie Udinese Calcio.
Marcello Nicchi: Materazzi powinien był zobaczyć czerwoną kartkę
Chociaż zdaniem wielu Giuseppe Biava w konfrontacji FC Genoi z AS Romą powinien był zobaczyć czerwoną kartkę, Roberto Rosetti powinien był uznać bramkę strzeloną na 1:0 dla SSC Napoli przez Marka Hamsika w konfrontacji z Citta di Palermo, a Simone Pellissier był faulowany przez Zdenka Grygerę w pojedynku z Juventusem Turyn, to prezydent Związku Arbitrów we Włoszech - Marcello Nicchi w całej kolejce widział tylko jeden błąd.
Zdaniem Nicchiego Marco Materazzi za faul w konfrontacji z AS Bari na Edgarze Alvarezie miał zobaczyć czerwoną kartkę. - Faul Materazziego był na czerwoną kartkę. Ogólnie początek w wykonaniu arbitrów jest zachęcający - stwierdził.
Prezydent wyjaśnił także, dlaczego w pojedynku Rossoblu z Romą Biava nie zobaczył czerwonej kartki. - To nie była bramkowa sytuacja. Piłkarz Romy miał jeszcze 50 metrów do przebiegnięcia, a poza tym zawodnik źle opanował piłkę - dodał.
Nicolas Burdisso: Jestem w Romie aby wygrywać
Nicolas Burdisso jest szczęśliwy, że będzie grał w tym sezonie dla AS Romy. Argentyńczyk nie ukrywa, że wzmocnił ekipę Giallorossich po to, aby odnosić sukcesy. Jak na razie jednak obrońca nie może być zadowolony ze swojego debiutu, ponieważ w 1. kolejce AS Roma przegrała z CFC Genoą 2:3.
- Jestem zadowolony. Przybyłem dopiero w sobotę, a otrzymałem szanse gry przeciwko Genoi. Roma to wspaniała drużyna, która ma znakomitych kibiców. Sądzę, że to będzie pozytywny rok dla nas wszystkich - stwierdził.
- Mecz z Genoą? Straciliśmy trzy bramki, ale na pewno się poprawimy i będzie coraz lepiej. Roma jest drużyną, która do końca będzie walczyła o zamierzone cele. Jestem tutaj, aby wygrywać - dodał.
Diego: Jestem tutaj od rozgrywania piłki
Brazylijczyk Diego doskonale zdaje sobie sprawę z tego, za co jest odpowiedzialny w drużynie Juventusu Turyn. Ofensywnie usposobiony pomocnik wie, że to on ma rozprowadzać akcje Starej Damy. Piłkarz w swoim debiucie zaliczył asystę przy trafieniu Vincenzo Iaquinty.
- Rozgrywam piłkę, bo właśnie od tego tutaj jestem. Już gramy dobrze, a jestem przekonany, że możemy grać jeszcze lepiej. Muszę się jeszcze polepszyć i jestem pewien, że to tylko kwestia czasu - powiedział.
- Staramy się grać jak najlepiej, a wola walki może nam tylko pomóc w osiąganiu dobrych wyników. Najważniejsza jest komunikacja i stwarzanie sobie miejsca na boisku. Włoska piłka przypomina mi tą z innych lig, ale zawsze najważniejsze jest zgranie drużyny - dodał.
Sneijder - Inter: Decydujący dzień?
Zarówno włoska, jak i hiszpańska prasa jest zdania, że jeszcze w poniedziałek Wesley Sneijder może wzmocnić drużynę Interu Mediolan. Nerazzurri ponoć już zdążyli złożyć Realowi Madryt oficjalną ofertę.
Mówi się, że Królewscy żądają za Holendra 20 mln euro, natomiast Inter nie chce za niego zapłacić więcej niż 15. Pomimo takiej różnicy prasa informuje, że Sneijder już niebawem może grać dla czarno-niebieskich.
Reprezentant Oranje nadal nie podjął decyzji na temat swojej przyszłości. Co prawda pomocnik nie raz dawał jasno do zrozumienia, że nie chce odchodzić z Realu, ale jeśli będzie musiał odejść, to powiedział wprost, że wówczas wzmocni Inter.
Rafinha pomiędzy Juventusem i Milanem
Brazylijczyk Rafinha znajduje się zarówno na celowniku Juventusu Turyn, jak i AC Milanu. Oba kluby szukają skrzydłowego i właśnie zawodnik Schalke 04 Gelsenkirchen zainteresował władze Bianconerich oraz Rossonerich.
Prezydent Starej Damy - Giovanni Cobolli Gigli przed 24 godzinami potwierdził, że Juve ma zamiar pozyskać skrzydłowego. - Skrzydłowy? Mamy czas do końca miesiąca. Zobaczymy co się wydarzy - powiedział.
Także wspomniana ekipa z Mediolanu cały czas ponoć szuka wzmocnień na pozycji skrzydłowego, tyle tylko, że AC Milan zaprzeczył, jakoby miał jeszcze powrócić na rynek transferowy.
Domizzi na celowniku Romy
AS Roma, która jak na razie nie dokonała większych wzmocnień ma zamiar być aktywna w końcówce okna transferowego. Po tym, jak popularni Giallorossi sprowadzili na zasadzie Nicolasa Burdisso z Interu Mediolan, teraz chcą pozyskać Maurizio Domizziego z Udinese Calcio.
Rzymianie są gotowi oddać Friulianim w zamian za obrońcę Ricardo Faty’ego, a dodatkowo dopłacić. Jeśli Udinese nie przystanie na propozycję AS Romy, wówczas postara się ona sprowadzić Ezequiela Garaya z Realu Madryt.
Giallorossich podczas bieżącego okna transferowego opuściło kilka ważnych zawodników, a przede wszystkim mowa tu o Alberto Aquilanim, który został sprzedany do FC Liverpoolu. Ponadto odeszli Christian Panucci (FC Parma) i Vincenzo Montella (koniec kariery).