David Beckham tłumaczył się przed policją. Potem wydarzyło się coś zaskakującego

Getty Images / Edward Berthelot / Na zdjęciu: David Beckham
Getty Images / Edward Berthelot / Na zdjęciu: David Beckham

Wydawałoby się, że życie Davida Beckhama to istna sielanka. Nic bardziej mylnego. Były piłkarz musiał chwilowo przerwać urlop, aby wytłumaczyć się przed policją. Wszystko za sprawą dzieci.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak informuje brytyjski dziennik "The Sun", David Beckham miał ostatnio małe nieprzyjemności. A konkretniej, spokój jego urlopu zakłóciła długa wizyta włoskiej policji.

Były piłkarz przebywa obecnie na luksusowym jachcie, którym podróżuje wzdłuż włoskich wybrzeży. Właśnie w takich okolicznościach Anglik spotkał się z policą. To jednak nie okazało się nic poważnego.

Media z Wysp Brytyjskich informują, że do wizyty policjantów doszło za sprawą zachowania 16-letniego Cruza oraz 10-letniej Harper. Dwójka rodzeństwa szalała na skuterach wodnych nieopodal jachtu i to właśnie miało być przyczyną wizyty funkcjonariuszy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielkie wyzwania na 50-te urodziny. Witalij Kliczko zaszalał

O ile początkowo włoskie służby podeszły do Davida Beckhama i jego rodziny zgodnie z procedurami, tak z czasem relacje zdecydowanie się rozluźniały. Ich kulminacja przyszła po 45 minutach rozmowy, kiedy to były zawodnik m.in. Manchesteru United przybił z policjantami tzw. żółwika oraz zrobili selfie.

Po tym przyjacielskim geście policja przestała niepokoić Anglika. Funkcjonariusze wrócili do swoich codziennych obowiązków, a Beckham mógł spokojnie kontynuować urlop na luksusowym jachcie.

Zobacz także: Sousa przyłapany w Polsce
Zobacz także: Andrzej Duda wywołał spore zamieszanie

Źródło artykułu: