Czesław Michniewicz powiedział, czego nie zrobi Legia Warszawa. "To byłaby utopia"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz (z lewej)
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz (z lewej)

Trener Legii Warszawa rozpływa się nad klasą przeciwnika przed pierwszym meczem w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Zarazem Czesław Michniewicz zapewnia, że jego podopieczni nie zagrają przeciwko Dinamu Zagrzeb w skrajnie defensywny sposób.

Legia Warszawa zapewniła sobie miejsce w grupie jednego z europejskich pucharów zwycięstwami w dwumeczach z norweskim FK Bodo/Glimt i estońską Florą Tallin. Drużyna Czesława Michniewicza może dostać się do elitarnej Ligi Mistrzów, a jej trzecim przeciwnikiem w eliminacjach jest Dinamo Zagrzeb. Doświadczony pucharowicz zdominował chorwacki futbol klubowy.

- Dinamo jest świetnym zespołem i żaden klub w Polsce nie ma prawa przymierzać się do jego jedenastki ze swoją. Przeciwnik przeprowadza nierealne dla nas transfery. Gdybyśmy mieli liczyć wartość naszych zawodników i wartość rywali, to moglibyśmy nie wychodzić na boisko. Nie na tym to jednak polega i nie chcemy tak myśleć. Wyjdziemy jedenastu na jedenastu i wszystko będzie możliwe - mówi trener Michniewicz na konferencji prasowej.

Legia straciła trzy gole w poprzednim, przegranym 1:3 meczu w PKO Ekstraklasie przeciwko Radomiakowi. Jej obrona przeciekała również w innych spotkaniach od rozpoczęcia sezonu. - Nie przylecieliśmy do Zagrzebia grać na 0:0. To byłaby utopia. Musimy strzelać gole i z takim nastawieniem wyjść na to spotkanie - mówi Michniewicz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie miało prawa udać. A jednak! Kapitalna "solówka" piłkarki

Szkoleniowiec mistrza Polski ma wątpliwości co do obsady dwóch pozycji w jedenastce. Decyzja ma zapaść w środę. - Historię trzeba znać, ale nią nie żyć. Dostaniemy do ręki długopis i będziemy pisać nową historię dla całego klubu, polskiej piłki - ochoczo zapowiada były selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski.

Dinamo Zagrzeb, tak samo jak Legia Warszawa, odniosło komplet wygranych w drodze do rozpoczynającego się w środę dwumeczu. Mistrz Chorwacji wyeliminował islandzki Valur oraz cypryjską Omonię Nikozja.

- Postawimy wysokie wymagania i jeżeli uda się zrealizować naszą taktykę, to szanse na dobry wynik rosną. Jeżeli popełnimy błędy, to taki przeciwnik jak Dinamo je wykorzysta. Na poziomie europejskim najmniejsza pomyłka kończy się straconą bramką. Łatwo wskazać faworyta, ale mam nadzieję, że Dinamo będzie męczyć się z nami tak jak my z Florą Tallin - mówi Michniewicz.

Początek spotkania w środę o godzinie 20.

Czytaj także: Legia Warszawa ogłosiła transfer. Piłkarz składa szumne zapowiedzi

Czytaj także: Eduards Visnakovs ponownie zagra w Polsce. Kierunek transferu może zaskakiwać

Komentarze (3)
avatar
ORYS
4.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czesio kłamie jak z nut ,wszystkie jego mecze w Europie to strach w oczach. I nóżki w galarecie.A będzie tak: Legia jeżeli będzie operować piłką to tylko na własnej połowie.2-3 podania do siebi Czytaj całość
avatar
MISTRZOWIE POLSKI
3.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale Jadzię wywalili rundę wcześniej HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA 
Ścierka z pod kieleckiej wsi
3.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Omonie Nikozja wyeliminowało Dinamo ??? ,,,,,,,,, oj to się źle kojarzy w Warszawie bo Omonia zrobiła już raz "Omonię" w Warszawce :(((( ......a buuuuuuuu :(((( gumisie boimy się !