Według dziennika, wśród powołanych na wrześniowe mecze mogą pojawić się Adam Buksa i Nicola Zalewski. Pierwszy z nich, napastnik amerykańskiego New England Revolution, był już na kadrze w listopadzie 2018 r. za kadencji Jerzego Brzęczka, ale w żadnym ze spotkań nie pojawił się na boisku. Dla Zalewskiego byłoby to premierowe powołanie do seniorskiej kadry.
To jednak nie wszystko. Do reprezentacji ma wrócić też Sebastian Szymański z Dinama Moskwa, którego niespodziewanie zabrakło na Euro 2020.
Buksa z bardzo dobrej strony prezentuje się w MLS. W tym sezonie zagrał w 19 spotkaniach, w których zdobył 8 goli. Jego New England Revolution pewnie prowadzi we wschodniej konferencji i jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do mistrzostwa kraju. Sousa może sprawdzić nowego napastnika pod nieobecność kontuzjowanych Arkadiusza Milika i Krzysztofa Piątka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi
Z kolei Zalewski pod koniec zeszłego sezonu zadebiutował w AS Roma, a podczas letnich przygotowań docenia go nowy trener klubu - Jose Mourinho. 19-letni pomocnik ma szansę na grę w pierwszej drużynie rzymian w nadchodzących rozgrywkach. - Na pewno przyda się reprezentacji i pewnie przekonamy się o tym już na najbliższym zgrupowaniu - przekonuje Paulo Sousa w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Zarówno z Buksą, jak i Zalewskim selekcjoner reprezentacji Polski miał już rozmawiać przez popularną internetową aplikację.
Za niecały miesiąc Biało-Czerwoni rozegrają trzy spotkania eliminacji do mistrzostw świata 2022 w Katarze. Polaków czekają konfrontacje z Albanią (2.09), San Marino (5.09) i Anglią (8.09).
Czytaj też:
-> Świetny gest Paulo Sousy. Selekcjoner docenił naszych olimpijczyków
-> Jan Tomaszewski: W tej chwili żądam