Lechia potwierdziła transfer Terrazzino. Będzie lekiem na problemy w ofensywie?

Legia Warszawa musi zagrać wielki mecz. Chorwaci wyjdą na boisko odmienieni

Informowaliśmy, że Lechia Gdańsk jest bliska zakontraktowania Marco Terrazzino i we wtorek popołudniu stało się to faktem. Brat słynnego tancerza Stefano Terrazzino uzgodnił warunki indywidualnej umowy i związał się z gdańskim klubem do końca sezonu 2022/23.

Rodzi się jednak pytanie, czy Marco swoją grą na polskich boiskach sprawi, że osiągnie status gwiazdy pokroju swojego brata? W tym momencie trudno o optymizm, ponieważ Lechia pozyskała niejako kota w worku, zawodnika - owszem - ze sporymi umiejętnościami, natomiast również kogoś, kto wymaga odbudowy. W poprzednim sezonie Terrazzino rozegrał raptem 500 minut w SC Paderborn 07.

Gdańszczanie nie musieli zapłacić za ten transfer ani złotówki, gdyż wraz z końcem czerwca zawodnikowi wygasł kontrakt z poprzednim klubem. W Lechii występować będzie z numerem 33 na koszulce.

Trener Piotr Stokowiec może jednak odetchnąć z ulgą, gdyż zarząd wreszcie sprowadził mu do zespołu długo wyczekiwanego w Gdańsku pomocnika o inklinacjach ofensywnych, a nie gościa od destrukcji. Trudno powiedzieć, czy Terrazzino będzie do dyspozycji już na sobotni mecz z Cracovią (godz. 17.30). Pewnie nie, natomiast po paru tygodniach pracy nad motoryką zapewne dostanie szansę debiutu w składzie Lechii. Nie jest to być może najszybszy piłkarz na świecie, ale swoimi umiejętnościami może namieszać w polskiej lidze.

CZYTAJ TAKŻE:
To będzie prawdziwe piekło. Takich tłumów na Legii nie było od lat
Kto za Łukasza Fabiańskiego w reprezentacji Polski? "To główny kandydat"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)