Gigant podjął decyzję ws. Drągowskiego. Wszystko jest już jasne

Getty Images /  Insidefoto / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski
Getty Images / Insidefoto / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski

Dobra forma Bartłomieja Drągowskiego nie umknęła uwadze skautów najlepszych europejskich klubów. Polski bramkarz jeszcze do niedawna łączony był z Interem Mediolan. Wiadomo już, że Drągowski zniknął z radaru mistrza Włoch.

23-letni bramkarz robi furorę w ACF Fiorentina. Bartłomiej Drągowski ma pewne miejsce w podstawowym składzie zespołu z Florencji, a jego pozycja wydaje się być niezagrożona. W zeszłym sezonie rozegrał 36 meczów w Serie A i w ośmiu z nich zachował czyste konto.

Drągowski nawet gdy tracił gole, to był chwalony za swoją grę. Wielokrotnie ratował Fiorentinę przed wyższymi porażkami. Nic zatem dziwnego, że polskim bramkarzem zainteresowali się wysłannicy z wyżej notowanych włoskich klubów. Do niedawna tamtejsze media informowały, że Polaka chce ściągnąć Inter Mediolan.

Jednak jak wynika z informacji "Corriere dello Sport", to już nieaktualne. Drągowski zniknął z radaru mistrza Włoch i wiadomo, że na pewno nie trafi do mediolańskiego klubu. Inter chce ściągnąć Andrę Onanę z Ajaxu Amsterdam, który miałby trafić tam na zasadzie wolnego transferu.

Jeśli tak się stanie, to Drągowski nie zmieni Florencji na Mediolan. "Nie będzie już niebezpieczeństwa zobaczenia go w innej drużynie" - relacjonuje serwis "Viola News", który zajmuje się klubem z Florencji.

Drągowski zawodnikiem ACF Fiorentina jest od 2016 roku. Wtedy to trafił do Włoch z Jagiellonii Białystok. Długo walczył o miejsce w podstawowym składzie. Jego kariera rozwinęła się po wypożyczeniu do Empoli w sezonie 2018/2019. Gdy wrócił do Fiorentiny, z miejsca stał się bramkarzem numer 1.

Czytaj także:
Oto nowy wybraniec Paulo Sousy. Jest w życiowej formie
Złe wiadomości dla Arkadiusza Milika. Olympique Marsylia szuka nowego napastnika

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą

Komentarze (4)
avatar
Alfer 2015
12.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
...nie mniej , to i tak przyzwoita kariera. w sytuacji , kiedy kurwizja w telegazecie, od lat podaje, że np. Rybkowski zagrał od 88 minuty w Angarcagucu, czy Pipkowski świetnie zmienił w osta Czytaj całość
avatar
zbych22
12.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Same wielkie kluby albo nawet giganci to chleb powszedni "redaktorów" SF. Kiedy to towarzystwo zejdzie na ziemię? To byłaby sensacyjna sensacja albo nawet porażający fakt. 
avatar
zbych22
12.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Robi furorę tylko brak zainteresowania jego umiejętnościami "wielkich" klubów. Dalej obrabiajcie ploty i będzie fajnie. 
avatar
gp56
12.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale bicie piany było.