Złość w szatni Pogoni Szczecin. Kosta Runjaić: Pracujemy nad bolączkami

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Kosta Runjaić
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Kosta Runjaić

Trener Pogoni Szczecin zapewnia, że nie lekceważy problemu jego zespołu w ofensywie. Do meczu ze Stalą Mielec podopieczni Kosty Runjaicia mają przystąpić rozdrażnieni porażką z KGHM Zagłębiem Lubin.

Portowcy przegrali w Lubinie 0:2 po kontratakach zakończonych strzałami Erika Daniela oraz Łukasza Poręby. Był to trzeci w sezonie mecz na wyjeździe, w którym Pogoń Szczecin nie przeprowadziła akcji bramkowej. Tak samo było w Osijeku i Grodzisku Wielkopolskim. Piłkarzom ofensywnym wiedzie się odrobinę lepiej na stadionie przy Twardowskiego, na którym w sobotę o godzinie 15 podejmą Stal Mielec.

- Nie zdobywamy wielu goli w odniesieniu do tego, ile energii wykorzystujemy do prowadzenia gry. W czasie treningów pojawiają się ćwiczenia, które mają poprawić wykończenie akcji pod presją rywali. Chodzi o podejmowanie decyzji pod bramką. Do tego o determinację, wymianę pozycji i technikę wykonania pewnych zagrań. Można też spróbować strzału z dystansu lub wykorzystać stały fragment gry. To wszystko trenujemy - zapewnia trener Kosta Runjaić na konferencji prasowej.

Pogoń zmarnowała szansę na zadomowienie się na górze tabeli. Szansa na poprawienie sytuacji oraz samopoczucia będzie w sobotę. Na własnym stadionie podopieczni Runjaicia są na razie niepokonani. Po bezbramkowym remisie z NK Osijek odnieśli zwycięstwa z Górnikiem Zabrze i Piastem Gliwice.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)

- Jesteśmy źli po ostatnim meczu. Przetrawiliśmy już jednak to niepowodzenie. Jeżeli ze Stalą popełnimy takie same błędy, to ponownie możemy przegrać. Dlatego tym razem musimy być bardziej efektywni. Mam nadzieję, że pokażemy naszą piłkę, ale z lepszymi momentami w defensywie i w ofensywie, żeby nasi kibice mieli miły weekend - zapowiada Runjaić.

Niemiec musi zestawić jedenastkę bez trzech kontuzjowanych pomocników Alexandra Gorgona, Damiana Dąbrowskiego oraz Macieja Żurawskiego. Po urazie powraca Rafał Kurzawa, ale rozpocznie mecz na ławce rezerwowych. To dlatego, że trenował z resztą zespołu tylko przez dwa dni.

- Poprzedni mecz ze Stalą przegraliśmy, ale nie uważam, że był on słaby w naszym wykonaniu. Straciliśmy gola po wrzucie z autu. W tamtym okresie walczyliśmy jeszcze o mistrzostwo Polski, a Stal zakończyła sezon na 15. miejscu. W moim odczuciu u naszego przeciwnika nie zmieniło się za wiele. Będzie chciał zagrać z kontrataku i stabilnie w defensywie. Do tego potrafi on dobrze korzystać ze stałych fragmentów gry - charakteryzuje szkoleniowiec Pogoni.

Czytaj także: Tak należy kontrować. Zagłębie dało lekcję Pogoni Szczecin
Czytaj także: Show w Gliwicach. Piast uniknął dużej wpadki

Komentarze (0)