Na poniedziałkowej konferencji prasowej prezes Barcelony, Joan Laporta poinformował, że plan budowy "Espai Barça", które można przetłumaczyć jako "Przestrzeń Barçy" jest w trakcie modyfikacji. - Stał się on nieaktualny. Zmieniamy jego położenie, restrukturyzujemy go, przebudowujemy. To nie jest całkiem nowy projekt, ale jest w nim wiele zmian - zdradził.
Początkowo pomysł ten zakładał remont Camp Nou i lepszego zagospodarowania jego okolic, modernizację Estadi Johan Cruyff, a także budowę Palau Blaugrana, czyli hali dla koszykarzy, szczypiornistów i futsalistów. Josep Maria Bartomeu ze swoim zarządem wycenił, że wszystkie prace będą kosztować 815 milionów euro. Według dziennika "Ara", klub będzie musiał wydać jednak od 1,2 do 1,25 miliarda.
Dziennikarze tej gazety twierdzą, że pożyczki na wykonanie projektu udzieli bank Goldman Sachs. Będzie ona spłacana przez 30 lat ze stałą stopą procentową. Laporta chce zainwestować jak najwięcej, by w przyszłości zwracało się to dzięki wysokim przychodom.
Za przebudowę stadionu piłkarskiego odpowiedzialne pozostanie japońskie biuro architektoniczne Nikken Sekkei. Dyrektor "Espai Barça", Ramon Ramirez Llorente, w ostatnim czasie odwiedzał stadiony Realu Madryt, Athletico, Tottenhamu i Minessoty Vikings, zespołu futbolu amerykańskiego. Te wszystkie wizyty mają sprawić, że nowe Camp Nou będzie bardzo nowoczesne.
Zobacz też:
Trener Realu zabrał głos w sprawie Cristiano Ronaldo. Georgina Rodriguez go wyśmiała
Ajax przedstawił niezwykły trzeci komplet strojów. Fani klubu są zachwyceni
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi