Zapowiada się prawdziwe święto dla kibiców piłki nożnej i fanów naszej reprezentacji. Już 8 września na Stadionie Narodowym w Warszawie dojdzie do starcia podopiecznych Paulo Sousy z ekipą aktualnych wicemistrzów Europy - Anglią.
Mecz, z perspektywy trybun, będą mogli obejrzeć kibice, co wywołało spore poruszenie. Fani tłumnie ruszyli po zakup wejściówek, jednak jak się okazało, nie było to tak proste zadanie.
Koczowałem do 1:00 w nocy, ale bilety na Polska - Anglia dla siebie i znajomych kupione
— Błażej Dawidowicz (@blazejdaw) August 25, 2021
Ależ ten portal biletowy PZPN jest ciężki, już drugi raz mnie wywaliło przy dodawaniu do koszyka xd
— Kuba Karpiński (@kuba_karpinski) August 24, 2021
O sytuację zapytaliśmy Jakuba Kwiatkowskiego, rzecznika PZPN.
- Nasza strona w ogóle nie padła, po prostu zostało włączone kolejkowanie. Trzeba było poczekać nawet do 30 minut, takie było zainteresowanie. Jest to jednak mecz z Anglią, pierwszy raz od 9 lat gramy z nimi u nas, kadra wraca na Narodowy... Chętnych jest po prostu bardzo dużo, ale bilety są jeszcze dostępne - tłumaczy Kwiatkowski.
- Kolejkowanie było celowo włączone, aby nie było innych problemów - podkreśla nasz rozmówca.
Mecz Polska - Anglia zostanie rozegrany 8 września o godzinie 20:45. Wcześniej, 2 września, Polacy zmierzą się, także na Stadionie Narodowym, z Albanią, zaś 5 września zagramy na wyjeździe z San Marino.
Bilety na mecz z Anglią wciąż można nabyć za pośrednictwem strony laczynaspilka.pl. Ceny, w zależności od wybranej kategorii, wahają się od 90 do 160 złotych.
Czytaj także:
- Guardiola optymistą mimo falstartu. "Nie mam żadnych wątpliwości"
- Robert Lewandowski wiecznie młody
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Cristiano Ronaldo Junior w formie jak tata!