Problemy finansowe Barcelony skończyły się tym, że w klubie nie ma już Lionela Messiego. Argentyńczyk przeniósł się do Paris Saint-Germain, a Katalończycy muszą walczyć, aby przetrwać trudny moment. Jedynym ratunkiem jest obniżka pensji czołowych zawodników.
Jako pierwszy na niższe wynagrodzenie zgodził się Gerard Pique. "Marca" zdradza, że do niego dołączył następny piłkarz. Na taki sam gest wobec "Dumy Katalonii" zgodził się Jordi Alba.
W tej chwili nie wiadomo, ile wynosi obniżka, ale to wciąż za mało, aby sytuacja Barcy stała się stabilniejsza. Dlatego trwają negocjacje także z innymi graczami. Klub czeka na ostateczną decyzję ze strony Sergio Busquetsa oraz Sergiego Roberto.
Jeżeli cała czwórka zgodzi się na obniżkę pensji, to rozpoczną się rozmowy z kolejnymi gwiazdami. Barcelonie szczególnie zależy, aby zaoszczędzić na kontraktach Antoine'a Griezmanna i Philippe'a Coutinho.
Napoli zainteresowane graczem Barcelony. Zieliński będzie miał nowego rywala? >>
"Nie lubię się powtarzać". Ronald Koeman skomentował brak Messiego >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!