Piłkarze Barcelony rozczarowali w 2. kolejce Primera Division - mecz z Athletikiem Bilbao zakończył się remisem 1:1. Na kwadrans przed końcem Memphis Depay popisał się efektownym golem i uratował punkt gościom.
Ronald Koeman obawia się o zdrowie Gerarda Pique. Doświadczony Hiszpan nie dokończył meczu, w 31. minucie zmienił go Ronald Araujo. - Pique miał problem już na treningu. Nie odczuwał dyskomfortu, dlatego byłem zaskoczony. Nie rozmawiałem z nim jeszcze, ale mam nadzieję, że to nic poważnego - skomentował szkoleniowiec na konferencji prasowej.
Katalończycy muszą radzić sobie bez wybitnego Argentyńczyka. - Nie lubię się powtarzać, ale mówimy przecież o najlepszym piłkarzu na świecie. Rywal boi się bardziej, gdy Leo jest na boisku. Widać, że nie ma z nami Messiego. Nie możemy nic zmienić - zaznaczył Holender.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi
- To był dobry mecz pod wieloma względami. Na początku sami utrudniliśmy sobie zadanie. Zespół świetnie prezentował się po stracie gola. Sądzę, że remis był sprawiedliwy. Mieliśmy szanse na wygraną, ale nie mogę być niezadowolony z wyniku - podsumował.
Drużyna Koemana tymczasowo prowadzi w ligowej tabeli. 29 sierpnia FC Barcelona zagra na własnym stadionie z Getafe CF.
Czytaj także:
La Liga: FC Barcelona sprowadzona na ziemię. Ten mecz dał jej do myślenia
Asensio jak Di Maria? Ancelotti ma plan