Sytuacja w Afganistanie po przejęciu władzy przez Talibów nie jest łatwa. Po tym, jak z kraju zaczęli wyjeżdżać amerykańscy żołnierze, Talibowie poczuli szansę na to, by po 20 latach znów móc rządzić Afganistanem. To wywołuje obawy wśród osób, które przez lata pomagały Amerykanom. Teraz są oni ścigani i grozi im śmierć.
Po rozpoczęciu rządów Talibów obawy mają też kobiety, których prawa znów nie będą szanowane. Dlatego wiele osób próbuje wydostać się z ogarniętego konfliktem Afganistanu. Udało się to m.in. grupie 77 afgańskich piłkarek oraz członków ich rodzin, którym pomógł australijski rząd.
Do Australii ewakuowano członkinie reprezentacji Afganistanu kobiet, drużynę młodzieżową i urzędniczki pracujące w federacji. Opuściły one lotnisko w Kabulu, ale jak informuje "The Guardian", nie podano, dokąd udał się samolot. "To jeszcze długa droga do zapewnienia bezpieczeństwa wielu zawodniczkom, które nadal są zagrożone w kraju" - dodaje brytyjski dziennik.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!
Międzynarodowy związek piłkarzy Fifpro oraz zespół prawników zajmujących się prawami człowieka robił wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo drużynie kobiet. Khalida Popal, była kapitan narodowego zespołu, mówiła, że jest to drużyna założona do walki z ideologią Talibów. Dlatego zawodniczki obawiały się o swoje życie.
Afganki dostały australijskie wizy i zostały ewakuowane. Teraz czynione są starania, by zapewnić bezpieczeństwo większej liczbie sportowców. Ucieczka z Afganistanu nie jest jednak łatwa, gdyż trzeba ryzykować przebiegnięcie przez punkty kontrolne Talibów, którzy w każdej chwili mogą oddać strzały.
"Jesteśmy wdzięczni australijskiemu rządowi za ewakuację dużej liczby kobiet, piłkarek i sportowców z Afganistanu. Te młode kobiety, zarówno jako sportowcy, jak i aktywistki, znalazły się w sytuacji zagrożenia. Dziękujemy społeczności międzynarodowej za przybycie im z pomocą" - głosi oświadczenie Fifpro.
- Ostatnie dni były niezwykle stresujące, ale odnieśliśmy ważne zwycięstwo. Piłkarki były odważne i silne w momencie kryzysu. Mamy nadzieję, że będą miały lepsze życie poza Afganistanem. Ale jest jeszcze wiele do zrobienia - dodała Popal.
Czytaj także:
Liga Mistrzów: znamy niemal wszystkich uczestników fazy grupowej
Ten ranking to wciąż wstyd, ale i tak wygląda już dużo lepiej