Kluby starały się poprawić po niepowodzeniu w poprzednim meczu. Stomil Olsztyn został pokonany 0:2 przez Widzew Łódź, co zresztą złożyło się na pasmo już sześciu porażek. ŁKS Łódź z kolei nie zatrzymał Korony Kielce i przegrał na terenie lidera 0:1.
Od początku meczu dużo wskazywało na zwycięstwo kandydującego do awansu do PKO Ekstraklasy zespołu Kibu Vicuni. Przede wszystkim sprawnie objął prowadzenie 1:0 w 10. minucie. W pole karne Stomilu wpadł Jan Sobociński i pokazał zawodnikom odpowiedzialnym za ofensywę, jak należy przymierzyć do bramki po dośrodkowaniu. ŁKS miał zaliczkę i a to zagrał ostrożnie, a to powracał na połowę przeciwnika. Generalnie zarządzał wydarzeniami na boisku.
W 42. minucie ŁKS podwoił prowadzenie i jego sytuacja przed zejściem na przerwę stała się wygodna. Ponownie piłkę w bramce umieścił defensor. Wyglądało na to, że właśnie obrońcy poprowadzą pozostałych łodzian po komplet punktów. Bartosz Szeliga pokonał Dawida Smuga uderzeniem głową i po tym ciosie Stomilowi trudno było myśleć nawet o zapunktowaniu, nie mówiąc o odwróceniu wyniku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci
Mało wynikało z chęci olsztynian. Cztery uderzenia w pierwszej połowie to jeszcze nie jest wstydliwa liczba, ale że wszystkie były niecelne, to trudno było myśleć o poprawieniu wyniku. Zanosiło się na kolejny przykry wieczór na Warmii i zadomowienie na dnie tabeli. Trener Adrian Stawski wprowadził w przerwie dodatkowego napastnika Szymona Lewickiego, a także Damiana Ciechanowskiego.
Lewicki miał możliwość strzelenia gola kontaktowego krótko po przerwie, ale nie potrafił jej wykorzystać. Spudłował również Wojciech Reiman i bramkarz łodzian Marek Kozioł odprowadzał kolejne piłki wzrokiem poza boisko. Skuteczność zawodników Stomilu pozostaje opłakana od początku sezonu i ŁKS nie skapitulował do ostatniego gwizdka. Tuż przed nim ustalił wynik na 3:0 strzałem Piotra Janczukowicza.
Stomil Olsztyn - ŁKS Łódź 0:3 (0:2)
0:1 - Jan Sobociński 10'
0:2 - Bartosz Szeliga 42'
0:3 - Piotr Janczukowicz 90'
Składy:
Stomil: Dawid Smug - Jonatan Straus, Maciej Dampc, Rafał Remisz - Aleksander Pawlak (46' Damian Ciechanowski), Wojciech Reiman (63' Shun Shibata), Maciej Spychała (46' Szymon Lewicki), Łukasz Moneta - Merveille Fundambu, Patryk Mikita (74' Hubert Szramka) - Brian Galach (63' Jakub Brdak)
ŁKS: Marek Kozioł - Mateusz Bąkowicz (44' Piotr Gryszkiewicz), Jan Sobociński, Adam Marciniak, Bartosz Szeliga - Jakub Tosik (66' Oskar Koprowski) - Maciej Wolski (79' Jan Kuźma), Pirulo, Michał Trąbka, Javi Moreno (79' Mikkel Rygaard) - Stipe Jurić (66' Piotr Janczukowicz)
Żółte kartki: Spychała, Reiman (Stomil) oraz Marciniak, Tosik, Sobociński (ŁKS)
Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)
***
Korona Kielce pozostaje liderem z kompletem zwycięstw na koncie. Podopieczni Dominika Nowaka jeszcze raz cieszyli się ze skromnej wygranej 1:0. Tym razem poradzili sobie na terenie Resovii. Długo utrzymywał się bezbramkowy wynik, ale cierpliwi kielczanie postawili na swoim. W 79. minucie samobójcze trafienie Daniela Pietraszkiewicza okazało się rozstrzygające. Korona ponownie zagrała na zero z tyłu i oddala się od reszty stawki.
Resovia - Korona Kielce 0:1 (0:0)
0:1 - Daniel Pietraszkiewicz (sam.) 79'
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Miedź Legnica | 34 | 23 | 8 | 3 | 56:22 | 77 |
2 | Widzew Łódź | 34 | 18 | 8 | 8 | 53:38 | 62 |
3 | Arka Gdynia | 34 | 19 | 4 | 11 | 62:39 | 61 |
4 | Korona Kielce | 34 | 15 | 11 | 8 | 46:37 | 56 |
5 | Odra Opole | 34 | 14 | 9 | 11 | 51:46 | 51 |
6 | Chrobry Głogów | 34 | 13 | 11 | 10 | 43:34 | 50 |
7 | Sandecja Nowy Sącz | 34 | 12 | 11 | 11 | 39:36 | 47 |
8 | GKS Katowice | 34 | 11 | 13 | 10 | 44:47 | 46 |
9 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 34 | 11 | 12 | 11 | 48:41 | 45 |
10 | ŁKS Łódź | 34 | 12 | 9 | 13 | 33:37 | 45 |
11 | Resovia | 34 | 11 | 11 | 12 | 42:39 | 44 |
12 | GKS Tychy | 34 | 11 | 11 | 12 | 37:41 | 44 |
13 | Skra Częstochowa | 34 | 8 | 14 | 12 | 28:41 | 38 |
14 | Puszcza Niepołomice | 34 | 10 | 7 | 17 | 41:50 | 37 |
15 | Zagłębie Sosnowiec | 34 | 8 | 12 | 14 | 41:48 | 36 |
16 | Stomil Olsztyn | 34 | 10 | 5 | 19 | 32:52 | 35 |
17 | Górnik Polkowice | 34 | 5 | 14 | 15 | 32:54 | 29 |
18 | GKS Jastrzębie | 34 | 5 | 10 | 19 | 32:58 | 25 |
Czytaj także: Korona Kielce pozostaje nieposkromiona
Czytaj także: Podbeskidzie Bielsko-Biała odblokowało się po spadku