Dobra dyspozycja Rafała Gikiewicza, którą prezentuje od miesięcy w Augsburgu, sprawiła, że zawodnik miał nadzieję na powołanie do reprezentacji Polski. Tak się jednak nie stało.
Paulo Sousa stwierdził, że nie zamierza powoływać Rafała Gikiewicza. - Nie jest na naszym radarze. Myślimy o przyszłości. Wszyscy bramkarze, których obserwujemy, są lepsi niż on - mówił podczas konferencji prasowej.
Dodał, że jego sztab chce skupić uwagę na bramkarzach młodszych niż 33-letni Gikiewicz. Wymienił m.in. Radosława Majeckiego czy Kamila Grabarę.
- Przyjmuję słowa Sousy na spokojnie. Jego słowa mnie jednak nie ruszają. Nigdy nie widział mojego treningu, a gdybym był za stary nie dostałbym nowej umowy w Augsburgu... - zripostował Gikiewicz na antenie TVP.
Reprezentacja Polski podczas przerwy na kadrę grała już z Albanią (4:1). Zmierzy się jeszcze z San Marino (5 września) i Anglią (8 września). W bramce ma stać Wojciech Szczęsny.
Rafał Gikiewicz w "Sportowym Wieczorze" o braku powołania do reprezentacji :
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 3, 2021
Przyjmuję słowa Sousy na spokojnie. Jego słowa mnie jednak nie ruszają. Nigdy nie widział mojego treningu, a gdybym był za stary nie dostałbym nowej umowy w Augsburgu...#tvpsport pic.twitter.com/hctN1auLmo
Czytaj też:
Zawiesili go za doping, odwołał się. Znamy wyrok Trybunału w Lozannie
Jose Mourinho zostawił wymowny komentarz na temat szczepień. "Bądź bezpieczny"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko