Zmiany w ŁKS-ie - zapowiedź meczu ŁKS Łódź - Wisła Płock

Przed nami już piąta kolejka piłkarskiej I ligi, a nadal w tekstach o Łódzkim Klubie Sportowym najczęściej pojawia się słowo "odejdzie", a trochę rzadziej "przyjdzie". Mimo że na transfery w normalnej sytuacji czas jest w czerwcu, to w ŁKS-ie sytuacja kadrowa zmienia się z dnia na dzień, co nie czyni pracy Grzegorza Wesołowskiego, zbyt komfortową.

Norbert Namejski
Norbert Namejski

W niedzielę o godzinie 18 łodzianie podejmą na własnym boisku Wisłę Płock. Choć jeszcze niedawno to ŁKS był siódmą drużyną ekstraklasy, to obecnie zespół Wisły znajduje się wyżej w ligowej tabeli i wcale nie stoi w niedzielnym pojedynku na straconej pozycji.

W ŁKS-ie, w porównaniu do poniedziałkowego spotkania z KSZO, powinno zajść kilka zmian. Kontuzjowani są bowiem Dejan Djenić, który w Ostrowcu zagrał bardzo słabo i Robert Łakomy. Niepewny jest również występ, narzekającego na uraz nogi, Tomasza Ostalczyka. W ostatnich dniach przy al.Unii pojawiło się jednak kilku piłkarzy, którzy mogą być znaczącymi wzmocnieniami drużyny, prowadzonej przez Grzegorza Wesołowskiego. Żeby jednak nie było zbyt pięknie, nie wiadomo, którzy z nich zdążą do niedzielnego meczu podpisać kontrakty.

Do dyspozycji trenera jest na pewno Krzysztof Mączyński, wypożyczony z krakowskiej Wisły. Czynione są starania, aby piłkarzami ŁKS-u zostali Łukasz Gikiewicz, Mieczysław Sikora i Damian Nawrocik. W przypadku pierwszego z nich, jest duża szansa, że będzie mógł wystąpić już przeciwko Wiśle. Jeśli chodzi natomiast o Sikorę i Nawrocika, wszystko zależy od łódzkich działaczy.

Początek sezonu był bardziej udany dla Wisły. Podopieczni Dariusza Kubickiego po 4 seriach spotkań mają na swoim koncie 7 punktów, a jedyną porażkę zanotowali w meczu z jednym z faworytów rozgrywek - Górnikiem Zabrze. W spotkaniach wyjazdowych, po 2 takich meczach, Wiślacy mają imponujący bilans 4 punktów i bramek 4-1. Łodzianie u siebie jednak "skuteczność" mają stuprocentową - 1 mecz i co prawda skromne, ale zwycięstwo nad poznańską Wartą.

W ŁKS-ie do tej pory brakowało napastników, czego skutkiem tylko 2 zdobyte gole w czterech meczach. Wiślacy w ofensywie radzą sobie zdecydowanie lepiej i strzelili już 6 bramek, ale tym razem Daniel Koczon i jego partnerzy nie będą mieli łatwego zadania, mając przed sobą takich defensorów jak Tomasz Hajto czy Marcin Adamski. Czy więc szykuje nam się spotkanie, w którym jedna akcja przesądzić może o zwycięstwie którejś z drużyn? Jest to bardzo prawdopodobne.

ŁKS Łódź - Wisła Płock / nd 30.08.2009 godz 18:00

Przewidywane składy:

ŁKS Łódź: Wyparło - Ognjanović, Hajto, Adamski, Klepczarek, Świątek, Mączyński (Sierant), Mowlik, Vayer, Kujawa, Nawrocik (Gikiewicz).

Wisła Płock: Mierzwa - Żytko, Jarczyk, Pacan, Chwastek, Grudzień, Sielewski, Wiśniewski, Masłowski, Zaremba, Koczon.

Sędzia: Łukasz Bartosik (Kraków).


Zamów relację z meczu ŁKS Łódź - Wisła Płock
Wyślij SMS o treści SF PLOCK na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu ŁKS Łódź - Wisła Płock
Wyślij SMS o treści SF PLOCK na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×