W niedzielę snajper Bayernu Monachium spędził na boisku 45 minut, dwukrotnie pokonał Elię Benedettiniego, a potem selekcjoner Paulo Sousa dał mu odpocząć przed arcyważnym środowym starciem z Anglią na PGE Narodowym.
Robert Lewandowski uzbierał w sumie sześć bramek - tyle samo co Eran Zahavi (dublet w wygranym 5:2 przez Izrael spotkaniu z Austrią) i o jedną mniej niż Aleksandar Mitrović (dublet w wygranym przez Serbię 4:1 meczu z Luksemburgiem).
Dość niespodziewanie marsz w górę w klasyfikacji strzelców wykonuje Adam Buksa. Napastnik New England Revolution w starciach z Albanią (4:1) i San Marino (7:1) zebrał cztery gole i jest w czołówce. Taki sam dorobek mają Memphis Depay, Harry Kane oraz Burak Yilmaz.
Po dwie bramki w reprezentacji Polski zdobyli Karol Linetty i Karol Świderski, zaś po jednej - Kamil Jóźwiak, Grzegorz Krychowiak, Jakub Moder oraz Krzysztof Piątek.
Czytaj także:
Zamieszanie wokół Dawida Kownackiego. Zagrał w klubie, choć nie pojechał na kadrę. Znamy przyczynę
Robert Lewandowski w tęczowej opasce? Kapitan reprezentacji Polski zajął jasne stanowisko
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci