To będzie klucz do zwycięstwa z Anglią? Sousa wskazał kluczową formację

- Chcieliśmy zagrać trzema środkowymi pomocnikami, środkowy korytarz jest dla nas bardzo ważny - zapowiedział przed meczem w rozmowie z TVP Sport Paulo Sousa. Selekcjoner odniósł się także do tego, dlaczego na lewej obronie zagra Tymoteusz Puchacz.

Bartłomiej Bukowski
Bartłomiej Bukowski
Paulo Sousa PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Paulo Sousa
Przed reprezentacją Polski najważniejszy mecz eliminacji do mistrzostw świata 2022. Nasza kadra na Stadionie Narodowym w Warszawie podejmie liderujących w grupie Anglików. Dla Polaków mecze z Wyspiarzami od zawsze były wyjątkowe.

- Oczywiście zdajemy sobie sprawę, jak ważny dla Polaków jest mecz z Anglią, ale powtórzę - skupimy się na tym, co możemy kontrolować. Nie chodzi o to, że to Anglia. Chcemy po prostu wygrywać każdy mecz i takiej mentalności szukamy. To mecz przeciwko topowej drużynie i zamierzamy go wygrać, naszymi atutami. Zawsze na to liczę - zapowiedział Paulo Sousa w rozmowie z TVP Sport.

W meczu z Anglią, dość niespodziewanie, na lewej stronie obrony od pierwszych minut wybiegnie Tymoteusz Puchacz. To jednak efekt tego, że Maciej Rybus nie był w pełni sił.

- Rybus pod koniec meczu z Albanią poczuł mięśniowy uraz i zdecydowaliśmy się wymienić zawodnika, na takiego, który ma możliwości i siłę, by biegać i do przodu i do tyłu, bo będziemy tego potrzebować zwłaszcza, gdy nie będziemy przy piłce. Musimy mieć dwóch widocznych, szeroko grających zawodników i wysoko postawione linie, by radzić sobie ze środkiem rywala tak dobrze, jak tylko się da - wyjaśnił selekcjoner.

Mimo klasy rywala, Paulo Sousa zdecydował się wyjść na mecz dwójką napastników. Portugalczyk, tłumacząc swoją decyzję, nie odniósł się jednak do tego, dlaczego nie gra jednym snajperem, a wyjaśnił, dlaczego zrezygnował z trzeciego napastnika.

- Gramy dwoma napastnikami, a czasami, w tych eliminacjach, graliśmy nawet na trzech. Oczywiście teraz ich tylu nie mamy, Świderski poradziłby sobie między liniami, ale dziś chcieliśmy zagrać trzema środkowymi pomocnikami, środkowy korytarz jest dla nas bardzo ważny. To miejsce, w którym Anglia zaczyna kreowanie sytuacji i właśnie tam musimy być silni - podkreślił Sousa.

Za kontrolę środka pola w meczu z Anglią odpowiadać będą Grzegorz Krychowiak, Karol Linetty oraz Jakub Moder. Zapytany o to, który z nich będzie najgłębiej cofniętym zawodnikiem pomocy, Sousa nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi.

- Czasami będzie to Krychowiak, a czasem Karol Linetty. Najważniejsze, by jednak poradzić sobie z walką o piłkę, by ją odbierać i się przy niej utrzymywać. Piłkarze dobrze zdają sobie sprawę z tego, co chcemy robić, zarówno z piłką, jak i bez niej. Najważniejsze to utrzymywać się na odpowiednich pozycjach i utrzymywać intensywność i mobilność - powiedział trener reprezentacji Polski.

Mecz 6. kolejki eliminacji MŚ 2022 Polska - Anglia w środę o godz. 20:45. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i Polsacie Sport Premium 1.

Czytaj także:
Sędzia wytoczył proces matce chorego dziecka. Znamy finał sprawy
Michał Nalepa zmieni klub. W poprzednim miał kłopoty

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×