Francesco Flachi uzyskał pozytywny wynik testu na obecność kokainy dwukrotnie w 2007 i 2009 r., zanim został zawieszony w prawach piłkarza na 12 lat. W trakcie odbywania kary zakończył karierę zawodniczą, ale teraz, w wieku 46 lat, jest gotowy do gry w drużynie 5. ligi włoskiej - Signa 1914.
Jak dowiedziało się BBC Sport, wielki powrót na boisko jest planowany w styczniu 2022 r. - Jestem bardzo podekscytowany, ponieważ zbliża się ta data. Wszystko zaczęło się od żartu, ale potem potraktowałem to poważnie - przyznał Flachi.
Słynny napastnik Sampdorii Genua (strzelił 87 goli w 241 występach w latach 1998-2007) w ostatnich latach pracował jako szkoleniowiec młodzieżowych drużyn klubu Signa 1914 i jak sam zapewnił jest w dobrej formie. W czasie wolnym od pracy nieoficjalnie trenował też z drużyną Bagno a Ripoli.
- Przegrałem wszystko dokładnie w tym momencie, kiedy po meczu z Interem Mediolan w styczniu 2007 r. uzyskałem pozytywny wynik testu. Byłem wtedy idolem w Genui. Zacząłem tamten rok od zdobycia dwóch bramek i zostałem powołany do reprezentacji narodowej. Potem psychicznie nie byłem już tą samą osobą i nie mogłem uniknąć powrotu do nałogu - tak Flachi mówił o wpadce z kokainą z 2009 r., która zakończyła jego wielką karierę.
Zobacz:
Znany piłkarz wpadł na gorącym uczynku. Futbol zamienił na narkotyki
Mistrz olimpijski się doigrał! Został skazany na karę więzienia. W tle narkotyki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: babol za babolem! To się musiało źle skończyć