Wielkie chwile Rakowa. Pierwszy raz od awansu zagra przy kibicach w Częstochowie

Niedzielny mecz Rakowa z Lechem Poznań będzie pierwszym od momentu awansu do PKO Ekstraklasy na stadionie w Częstochowie przy kibicach. Marek Papszun uważa, że ma to niebagatelne znaczenie dla jego drużyny.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Marek Papszun WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Marek Papszun
Raków Częstochowa w końcu zagra po wielkich zawirowaniach na swoim stadionie, a do tego mecz zobaczą fani. - Gramy u siebie i to najbardziej cieszy. To specyficzny mecz, bo wracamy do Częstochowy - swojego miejsca, domu po długim czasie. Ponad dwa lata nie graliśmy tutaj z kibicami, więc to jest budujące. Mieliśmy dwutygodniową przerwę, podczas której z jednej strony odpoczęliśmy, a z drugiej bardzo dobrze przepracowaliśmy. Mogli się zaadaptować nowi zawodnicy, którzy do nas dołączyli w tym okienku transferowym i to był dla nich dobry czas, podobnie jak dla tych, co wracają po kontuzji - powiedział Marek Papszun.

- Do dyspozycji jest Igor Sapała, wraca Tomas Petrasek i to mocno budujące. Jest większa rywalizacja i pomału kończą się nasze problemy. Będziemy grali u siebie, stadion ma być zapełniony i czekamy na ten mecz. Gramy z Lechem, drużyną która lideruje. To prestiżowe spotkanie szczególnie, że Lech nie ukrywa swoich aspiracji i trudno żeby było inaczej, jeśli ma taką kadrę i duże ambicje. Cieszymy się, że taki rywal do nas przyjedzie i możemy się z nim skonfrontować. Ten okres wykorzystaliśmy bardzo dobrze, na boisku będziemy chcieli to pokazać w niedzielnym spotkaniu - dodał Papszun.

Fani Rakowa w końcu będą mogli zobaczyć mecz w swoim mieście. - Kibice drużyn klubowych dopingują inaczej i liczymy na naszych fanów. Stadion miał swój klimat, zajawki były już na sparingu i w lidze będzie żywiołowo. To dużo i wierzę w to, że wzniesiemy się na jeszcze wyższy poziom. W tej rundzie rozegraliśmy 11 meczów, wszystkie na wyjeździe i liczymy na naszych kibiców - podkreślił trener.

Jak wygląda płyta boiska Rakowa? - Nie jest jeszcze idealna, natomiast działają obecnie na niej nasi ludzie i próbują ją wyprowadzić. W meczu z Videotonem była poprawna, będzie wyglądała coraz lepiej. Na pewno jest lepsza niż w Bełchatowie i to już dobrze - podsumował Papszun.

Spotkanie Raków Częstochowa - Lech Poznań rozpocznie się w niedzielę, 12 września o godzinie 17:30.

Czytaj także:
Górnik Zabrze ma nowego napastnika
Nowe informacje ws. bramkarza Jagiellonii

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: babol za babolem! To się musiało źle skończyć
Czy Raków po powrocie do Częstochowy będzie spisywał się jeszcze lepiej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×