Z naszych informacji wynika, że Łukasz Fabiański dostanie powołanie od Paulo Sousy na mecz z San Marino (9 października). Wystąpi w pierwszym składzie, a po kilkudziesięciu minutach zejdzie z boiska.
Być może będzie to 57. minuta, bo to będzie dla niego właśnie występ numer 57. Z tej okazji Fabiański otrzyma też pamiątkową koszulkę z numerem 57 i "wyszytymi" wszystkimi jego meczami dla Polski.
Schodząc z boiska, Fabiański oczywiście przejdzie przez szpaler, jaki utworzą koledzy z drużyny. A jego rodzina otrzyma specjalną lożę na ten mecz, z której będzie mogła śledzić ten wyjątkowy moment.
O tym, że Fabiański może zagrać z San Marino, jako pierwszy poinformował Sebastian Staszewski z Interii. Dziś sprawa została uzgodniona. Prezes PZPN, Cezary Kulesza, zadzwonił do Fabiana i przekazał mu propozycję, która została przyjęta.
36-letni Fabiański to jeden z weteranów reprezentacji. Brał udział w mistrzostwach świata 2006 i 2018, a także w trzech turniejach finałowych EURO - 2008, 2016 i 2020.
W kadrze zadebiutował 28 marca 2006 roku, w towarzyskim meczu z Arabią Saudyjską. 8 sierpnia 2021 roku ogłosił pożegnanie z reprezentacją.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci