Takiej plejady gwiazd, jaka znalazła się w Paris Saint-Germain, mogą pozazdrościć w Hollywood. Katarscy właściciele na nowo zdefiniowali pojęcie "Galacticos". Dotychczas budowa takiej drużyny była możliwa jedynie w grach komputerowych. Jednak z taką kadrą presja na wygranie wszystkich możliwych trofeów jest jeszcze większa. Najważniejsza jest Liga Mistrzów. Udało się już raz dostać do finału, w którym dopadła "klątwa debiutanta". Dlatego teraz przed PSG stoi niewyobrażalna szansa.
Skazani na sukces?
Budżet PSG wydaje się nie mieć dna, ale właściciele są mocno powiązani z największymi spółkami Kataru, a nawet z tamtejszym rządem. Złośliwi dodatkowo powiedzą, że PSG stało się ulubieńcem UEFA po tym, jak wbrew doniesieniom nie znalazło się w gronie założycieli Superligi, więc Finansowe Fair Play dla nich nie istnieje. O tym, skąd są pieniądze na budowę piłkarskiego "Dream Teamu", pisaliśmy szczegółowo TUTAJ.
Najbardziej perspektywiczny bramkarz, a jednocześnie z ogromnym doświadczeniem (Gianluigi Donnarumma), jeden z najlepszych stoperów XXI w. (Sergio Ramos), jeden z najlepszych piłkarzy wszech czasów (Lionel Messi), brazylijski magik (Neymar) i ikona nowej generacji zawodników (Kylian Mbappe) - z takim zestawem PSG wydaje się być skazane na światowy sukces. Do tego dochodzi wielu innych piłkarzy stanowiących świetne uzupełnienie formacji czy bardzo przydatnych w rotacji, a także bardzo zrównoważona linia pomocy. Na danej pozycji może szukać nawet 4-5 graczy. Takiej głębi składu Paryż jeszcze nie miał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol
PSG przyciąga bardzo dobrze płatnym kontraktem, planem dominacji w Europie i możliwością mieszkania w jednym z najsławniejszych miast świata. Katarczycy mają pomysł na zbudowanie potęgi. Dość poważnie wyglądają plany rozbudowy Parc des Princes (więcej TUTAJ). Grupa gwiazd ma się walnie przyczynić do zapoczątkowania nowej ery w futbolu, nawet kosztem zebrania sporej liczby wrogów.
Znienawidzeni w Europie
Już dziś Paryż jest znienawidzony przez miliony kibiców. Można patrzeć z zazdrością na finansowe możliwości właścicieli. Dla wielu na tym polu są bezkonkurencyjni.
- Dziś u nas wiedzą, że hiszpańskie drużyny nie są w stanie rywalizować ekonomicznie z innym państwem, z Katarem i że jest to nieuczciwa konkurencja. To dlatego PSG nie jest tu lubiane. Bierze najlepszych, płaci im najwięcej i tworzy wielki zespół. Paryżanie zmieniają w ten sposób hierarchię futbolu, spychając w cień Real i Barcę. Dlatego nikt nie życzy PSG zwycięstwa w LM - mówił francuskim mediom hiszpański dziennikarz Julio Mandonano.
W Hiszpanii wypominają też, że Real Madryt nie zdominował Europy, ściągając same gwiazdy. Mówi się, że może dojść do eksplozji ego piłkarzy w Paryżu. We Włoszech PSG porównywane jest do Milanu z lat 90. Angielskie dzienniki "The Independent" i "The Guardian" pytają o sens istnienia FFP. W Niemczech podchodzą już ostrożniej do tematu Paryża.
- Z uwagą patrzymy, jak to się ma do Finansowego Fair Play. Ale Bayern nie ma obaw przed PSG. W piłkę wygrywa drużyna. Pokazały to ostatnie mistrzostwa Europy - oceniał Karl-Heinz Rummenigge na łamach "Bilda".
Wielu chce zatrzymać PSG. Letnie okienko obfitowało w same głośne transfery. Europejska czołówka znacząco się wzmocniła i nie chce dopuścić do totalnej dominacji Paryża. Jednak we Francji jest wielkie oczekiwanie na sukces. Teraz albo nigdy.
Czytaj też:
Oto plan "Lewego" na dalszą karierę
Mioduski: Mamy grupę jak z LM