Walczyli do końca. Rywale w coraz trudniejszej sytuacji

PAP/EPA / Miguel Angel Molina / Na zdjęciu: załamani piłkarze Granady
PAP/EPA / Miguel Angel Molina / Na zdjęciu: załamani piłkarze Granady

Po ważne trzy punkty sięgnęli piłkarze Realu Sociedad. W wyjazdowej potyczce z Granadą goście zwycięską bramkę zdobyli w końcówce. Po komplet punktów sięgnął także Real Betis.

Pięć bramek padło w potyczce Granady z Realem Sociedad. Lepiej w spotkanie weszli niżej notowani gospodarze, którzy cały czas czekają na premierową wygraną w sezonie.

Zawodnicy z San Sebastian wyrównali pięć minut po przerwie, a po godzinie gry wyszli na prowadzenie. Gracze Granady raz jeszcze poderwali się i w 70. minucie trafili na 2:2. Ostatnie słowo należało do Realu. W 82. minucie Gorka Elustondo zdobył swojego drugiego gola w potyczce. Było to trafienie na wagę trzech punktów.

Dużo działo się także w Pampelunie. Osasuna szybko straciła bramkę w domowej potyczce z Betisem, ale równie szybko wyrównała. O wyniku zadecydowała końcówka. W niej dwie bramki zdobyli piłkarze z Sewilli i minęli czwartkowego rywala w La Lidze.

Granada CF - Real Sociedad 2:3 (1:0)
1:0 - Sanchez 9'
1:1 - Elustondo 52'
1:2 - Merino 60'
2:2 - Milla (k.) 70'
2:3 - Elustondo 82'

Osasuna Pampeluna - Real Betis 1:3 (1:1)
0:1 - Kike Hermoso 21'
1:1 - Kike  39'
1:2 - Juanmi 80'
1:3 - Willian 90+3'
[multitable table=1362 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
La Liga. Kolejny horror w meczu Atletico Madryt
Deportivo Alaves wciąż zawodzi. Szybkie ciosy Sevilli

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol

Komentarze (0)