Deportivo Alaves wciąż zawodzi. Szybkie ciosy Sevilli

Getty Images /  Eric Alonso / Na zdjęcu: mecz Espanyol - Deportivo Alaves
Getty Images / Eric Alonso / Na zdjęcu: mecz Espanyol - Deportivo Alaves

W La Lidze trwa 6. kolejka. Ogromne problemy ma Deportivo Alaves. Drużyna przegrywa na razie wszystko. W środę uległa beniaminkowi Espanyolowi 0:1.

Do trzech razy sztuką, mogą powiedzieć gracze Espanyolu. Beniaminek z Barcelony w 1. połowie gry z Deportivo Alaves zdobył dwa gole, ale po analizie VAR zostały one anulowane.

Prawidłowa bramka padła po przerwie. W 54. minucie Raul de Tomas trafił do siatki. Goście nie potrafili odpowiedzieć i w tabeli wciąż okupują ostatnie miejsce, bez punktu.

Sevilla po 22 minutach meczu z Valencią prowadziła już trzema golami. Gościom, którzy kilka dni temu pechowi przegrali z Realem, udało się zdobyć tylko honorowego gola.

Valencia nie przegrała w pierwszych czterech grach sezonu, była bliska ogrania Królewskich. Rzeczywistość okazała się brutalna. Druga porażka z rzędu sprawiła, ze zespól zaczyna tracić dystans do ścisłej czołówki La Ligi.

Espanyol Barcelona - Deportivo Alaves 1:0 (0:0)
1:0 - de Tomas 54'

Sevilla FC - Valencia CF 3:1 (2:1)
1:0 - Papu 3
2:0 - Lato (sam.) 15'
3:0 - Mir 22'
3:1 - Duro 31'

[multitable table=1362 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
La Liga. Dzień remisów. Strzelano tylko w Sewilli
La Liga. Zabójcza końcówka Realu Madryt! Szok w Walencji

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!

Komentarze (0)